photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kasztelan Wężyk
Kategoria:
Rakowice
Dodane 3 MAJA 2008 , exif
678
Dodano: 3 MAJA 2008

Kasztelan Wężyk

Wielki sukces! Wybrałam się wczoraj na spacer! Skorzystawszy z faktu, iż zamknęliśmy dział o godz. 13.00. Wróciłam do domu z zakupami, zjadłam coś i pomyślałam, że to NIEMOŻLIWE, żebym kolejne popołudnie spędziła na kanapie, no dajcie spokój! Alea iacta erat, teraz tylko GDZIE. Chyba na Kazimierz, więc do tramwaju, Tymczasem pierwsza odjeżdżała czwórka, a gdzie to czwórka prowadzi? No w pobliże Rakowickiej. Więc pojedziemy na cmentarz. No i tak to zgodnie ze stanem ducha odbyłam przechadzkę po cmentarzu, niestety bez żadnych przygód, ani nikt mnie nie NAPASTOWAŁ ani nawet żaden agresywny ptak nie próbował mnie dziabnąć (parę lat temu były takie przypadki).

 

Po kilkudziesięciu krokach w lewo od głównej bramy zatrzymałam się przed kapliczką z czerwonej cegły, przylegającą do muru cmentarza. To grobowiec rodziny Wężyków i skoligaconych z nimi Tomkowiczów. Wśród tablic z nazwiskami kilkunastu osób, które tu spoczywają, uwagę zwraca przede wszystkim ta środkowa, poświęcona Franciszkowi Wężykowi. Dziś nazwisko to znane jest historykom i polonistom, ale niewiele mówi zwykłemu przechodniowi. A przecież losy i zasługi Wężyka godne są przypomnienia! W jego życiu jest kilka elementów symbolicznych: należał on jeszcze częściowo do wieku XVIII, urodził się jeszcze w wolnej Polsce; działał w dwóch środowiskach: krakkowskim i warszawskim; w swej twórczości należał do obozu klasyków, ale wysoko cenił romantyzm. Widział żółnierzy Kościuszki i Napoleona, uczestniczył jako polityk w powstaniu listopadowym, zmarł zaś na kilka miesięcy przed wybuchem powstania styczniowego.

 

Kim był Franciszek Wężyk? Krakowianinem stał się z wyboru. Przyszedł na świat w 1785 roku w dawnym województwie podlaskim, w majętności rodzinnej... KTÓRA JAK SIĘ ZWAŁA?
Ojciec jego posłował na Sejm Czteroletni. Do Krakowa na studia uniwersyteckie przybył właśnie wtedy, gdy zakładano cmentarz Rakowicki i dokonywano pierwszych pochówków czyli w pierwszych latach XIX wieku. Natychmiast rozmiłował sie w mieście i jego okolicach. Studiował na wydziale prawa, ale należał też do uczniów Jacka Przybylskiego, sławnego filologa, tłumacza Homera i Wergiliusza. POd jego wpływem nauczył się greki i zaczął przekładać "Króla Edypa" Sofoklesa.

Za Księstwa Warszawskiego przez dwa lata urzędował w stolicy jako asesor sądowy, ale zabrał się do pisania wierszy. Powstały wówczas popularne ody patriotyczne, a także sztuki dramatyczne.
JAKIE BYŁY ICH TYTUŁY?

Były to czasy, kiedy sukcesy literackie otwierały wstęp do grona uczonych - w tym wypadku do Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Co prawda później spotkała Wężyka przykra niespodzianka właśnie tutaj, bowiem jego praca o poezji dramatycznej została odrzucona przez grono uczonych, zwolenników klasycyzmu. O tym sam tak potem pisał: "Odsądzony przez swych kolegów, którzy wszelkiej wartości zaprzeczyli Szekspirowi, musiał na czas późniejszy z niewczesnyjm zdaniem umilknąć. Gardzono tym z góry, czego nie umiano pojmować."

 

Gdy Księstwo upadło, gospodarował w rodzinnym majątku, a potem w odziedziczonych Siedliskach w województwie krakowskim - cały czas gorliwie zajmując się pracą literacką. W 1820 roku ukazał się poemat "Okolice Krakowa". Był to rzadki przykład poematu opisowego, a chyba pierwszy w całości poświęcony naszemu miastu i ziemi krakowskiej. Pisał też Wężyk rzeczy prozą. Były to powieści historyczne na wzór Waltera Scotta.
JAKIE NOSIŁY TYTUŁY?

 

Podczas powstania został powołany na urząd senatora kasztelana. Osądzał surowo przyczyny, dowództwo, spory polityczne i szanse tego wielkiego zrywu w swoim żywo napisanym pamiętniku. Wydano go drukiem dopiero pod koniec XIX wieku.
PO 1831 roku Wężyk mieszkał już stale w Krakowie, którego stał się obywatelem, oraz w posiadłości, którą wniosła mu żona: Felicja z Mieroszewskich.
JAK NAZYWAŁA SIĘ TA MIEJSCOWOŚĆ?
Leżała zaledwie kilka godzin jazdy bryczką z miasta, ale już za kordonem, w Królestwie. Chętnie zapraszał tam i gościł miłe sobie osoby, zwłaszcza z krakowskiego świata nauki i literatury.

 

Źródło: Aleksander Krawczuk - Opowieści o zmarłych

 

Wczoraj Prooban odpowiedział na pytania, a liczni z Was wymienili rozmaite inne rocznice przypadające na 2 maja, acz niekoniecznie wiążące się z Krakowem. Nikt natomiast nie wiedział, że właśnie 2 maja 1862 roku zmarł Franciszek Wężyk! Ale o jego dalszych zasługach już jutro.

Komentarze

~marta to moj przodek:)
12/10/2013 20:24:21
~galah alez to wykapany herb Slytherin, czyzby wezyk wspolpracowal tajnie z Lordem V?;)
04/05/2008 2:16:50
wasilka świetnie wykonany obiekt na zdjęciu
04/05/2008 1:06:01
lutreolka moża wspaniały przewodnik po Krakowie zrobic z tego co piszesz:)pozdrawiam cieplo
03/05/2008 23:59:05
wiosnaa Ale sliczny to herb mieli z wezykiem.)))))

Wiecej milych spacerow zycze...i dla nas fotografii:))))

Pozdrawiam milo i wieczornie dzisiaj.

Wiosna
03/05/2008 21:18:34
letsplayblindmansbuff ciekawe zdjęcie :):):)
03/05/2008 21:09:19
~hanula1950 Dzieki za wzbogacenie mojej wiedzy o Krakowie.
Udanej niedzieli życzę.
03/05/2008 20:31:54
fotokaroli Na powiększeniu widać pajęczyny nawet.
Ja przez te święta wrócę skonana w poniedziałek do pracy, a tam sie nie da odpocząć. Teraz ciągle sobie wynajduje zajęcia i działam, działam.
Pozdrawiam serdecznie :-)))
03/05/2008 20:22:25
papafaraon Świetne!
03/05/2008 19:23:01
~tartuffe "Czwórką" można dojechać wszędzie ;p
03/05/2008 18:01:25
~deodato I pomyśleć, że i ja byłem w tym cichym miejscu wczoraj.Tyle, że około południa. A co do Wężyków, to śliczna posiadłość ich w Paszkówce koło Krakowa, zamieniona została na hotel.
Miłego wypoczynku.
03/05/2008 17:54:19
starsza A ja lubie zwiedzac stare cmentarze .......ale mało ku temu mam okazji....pozdrawiam sobotnio i uciekam bo gril rozpalony......
03/05/2008 17:24:07
Użytkownik usunięty spacer? to naprawde sukces :)
03/05/2008 16:51:25
tesa jadac tym tramwajem moglas isc do ogrodu botanicznego a ty na cmentarz poszlas ze tez ci sie chcialo :) ja ogolnie nie lubie cmentarzy a zwlaszcza batowickiego a znow musze isc w piatek na pogrzeb
03/05/2008 15:50:33
~lavinka Bo ptaki poleciały na Kazimierz :)
03/05/2008 14:49:20
snafu dzięki bardzo :):*
03/05/2008 14:46:58
~nadjam Z niektórych źródeł wynika, że Franciszek Wężyk napisał także - wielce dyskusyjną wówczas - rozprawę "O poezji dramatycznej"
03/05/2008 14:13:16
~nomaderro chociaż miałaś czas pójść na spacer... ja to ostatnio tylko robota na zmianę ze sklepami remontowymi i pakowaniem do przeprowadzki... koszmar!!!
03/05/2008 14:12:42
~prooban inne źródełko podaje:

"Najstarsza z córek, panna Felicja, wychowana w Zagórzu, wyszła za mąż za posła z Galicji Franciszka Wężyka i została dziedziczką na Obiechowie"

tak więc stawiam na Obiechów :D
03/05/2008 14:09:17
prooban gdy chodzi o ostatnie pytanie - mam pewne wątpliwości.

znalazło się mi bowiem coś takiego:

"W latach 1830-1857 Felicja, córka Józefa Mieroszewskiego poślubiła Teofila Wężyka, dziedzica Nakła i Tęgoborza, który po dwóch latach przeniósł się do Minogi. Obiechów przez 6 lat był dzierżawiony przez Rzewuskiego, a po nim majątek obiechowski przeszedł w ręce syna Wężyka na 17 lat. Mieszkał on jednak w Krakowie, a przez pół roku rezydował w Obiechowie"

Felicja według tego przekazu poślubiła Teofila a nie Franciszka.
03/05/2008 13:23:11

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589Dzisiejszy KSIĘŻYC *5,5%* xavekittyxSzczęśliwa 13-stka bluebird11Dom kolorów elmarInformator o Egipcie bluebird11304. 4miljony... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24