No tak, wiem, że się spóźniłam, wiem. Ale bo to w te poniedziałki i środy to tak jest: do pracy idę na 13:00, więc TEORETYCZNIE mogłabym pospać. W praktyce wygląda to jednak tak, że Córunia do szkoły ma wtedy akurat na 7:30, więc wstaję raniutko, żeby notkę walnąć, zanim nadejdzie Czas Budzenia Zwierza. Zresztą, my robole już tak mamy, wstajemy codziennie o świcie, to i w weekendy się tak budzimy.
No ale dziś Córunia nie idzie do szkoły - tak, chora jest, oj chora, przeziębiona, pani doktor kazała w łóżku leżeć - no to i zignorowałam trochę budzik.
Odebrałam pocztę, a tam zachęta ze SkyEurope, coby latać. To sobie myślę: gdzieś by trzeba polecieć. I już się przymierzałam do Amsterdamu, ale w jedną stronę samolot o siódmej rano, to dziękujemy bardzo. Nie ma się co śmiać i chrząkać, tak, do AMSTERDAMU - POZWIEDZAĆ! Co Wam się po głowach plącze?
No to sobie znalazłam Brukselę w bardziej cywilizowanych porach - tylko powiedzcie mi, PO CO właściwie do Brukseli mam jechać, hę? W marcu w dodatku? Bo to oferta jest na okres od listopada do marca. To może poczekam na cieplejszą porę roku i dłuższy dzień? No sama nie wiem... Zwłaszcza, że przewodnik po Amsterdamie posiadam, a po Brukseli BYNAJMNIEJ NIE.
Gadam tak i gadam beleco, żeby zagłuszyć podzwonne Strasznej Tragedii. Wyobraźcie sobie, melduję się wczoraj na niemiaszka na 10:15 - a tu GRUPA SIĘ NIE UTWORZYŁA!!! nosz majngot!!! Co za ludzie! Zaczynają i nie kończą!
Pozostałe grupy na tym poziomie - niedostępne mi godzinowo!
Aaaaaaaaaaaaaaaa.
Będę miała przerwę w tym semestrze! Wszystko zapomnę (już i tak mało pamiętam). I w ogóle plan mi się opóźnia. Bo wiecie, w Goethe całość nauki (jak by się tak chciało skończyć) trwa 14 semestrów :) a to miał być trzeci semestr! Łatwo obliczyć, że w okolicach 2013 roku będę mogła rozejrzeć się za innym językiem... a tak do emerytury to bym chciała jeszcze parę opanować :)
No nic, postanowiłam dzielnie sobie coś samej dłubać, żeby nie wypaść z transu, i nawet pożyczyłam lekturkę dla idiotów [i]Mein Onkel Franz[/i] i w kolejce do odczulania przeczytałam parę stron... oraz wieczorem w łóżku po polsku zaliczyłam [i]Latającą klasę[/i] Kaestnera, bo przez całe wakacje oglądałam kasetę z tym filmem PO NIEMIECKU i ni w ząb nie mogłam skojarzyć, O CO TYM CHŁOPAKOM CHODZI. To już wiem :)
Takie teraz będą moje lektury, poważne.
Tak, wiem, PRZEJDŹ DO RZECZY, KOBIETO. Już przechodzę. W ogóle to chciałam wyrazić swoje zaniepokojenie faktem odnalezienia przez [b][i]Natę[/i][/b] w necie tego przewodnika po Nowej Hucie, o którym wczoraj wspominałam. No bo zamierzałam z niego ściągać, a co to za ściąganie, jak Wy mi wszystkie odpowiedzi tam wyszperacie! No po prostu FATALNE JAJA. Znaczy FATALNY PAŹDZIERNIK. Wszystko nie tak!
:)
Co do zagadek, [b][i]Kamasikaja[/i][/b] wspomniała o wielkim dachu. Oto i on! Ogromny szklany dach, zajmujący 2/3 objętości budowli. Byłam tam w upał - ciekawa jestem, jak to wygląda w pochmurny dzień :) albo w gwiaździstą noc...
Twórcami kościoła są dwaj [b]warszawscy architekci: Krzysztof Dyga i Andrzej Nasfeter[/b]. Jest to największy kościół w Nowej Hucie. Nie wpisuje się w swoje otoczenie: został uznany za architektoniczny [i]desant[/i]...
Dolna, murowana z cegły klinkierowej, część kościoła ma wysokość 12 metrów - wyżej jest stalowa konstrukcja o wysokości 24 metrów. Całość wieńczy krzyż o wysokości 10 metrów.
Wielokrotnie pozałamywana bryła dachu przypomina kryształową kopułę. Wystaje ona około 10 metrów poza wyrównaną linię wysokości zabudowy miasta. Ściany kościoła pozbawione są okien.
Świątynia odgrodzona jest od rzeczywistości zewnętrznej ciężkim murem - oddziela to ją od miejskiego zgiełku. Spełnia podstawowe załozenia decydujące o skaralności wnętrza.
W [i]sacrum[/i] istotna jest bowiem atmosfera ciszy, ładu i harmonii. Pełna ściana izoluje od nieatrakcyjnego świata zewnętrznego w centrum miasta, dajac poczucie skupienia, ciszy i możliwość wewnętrznego scalenia się.
Czystość form, prostota i poczucie skromności - to wszystko cechy ascetyzmu cysterskiego.
A teraz dawać mi tu odpowiedź na pytanie:
[b]GDZIE JEST DOM-MATKA DLA KLASZTORU ZNAJDUJACEGO SIĘ OBOK KOŚCIOŁA?[/b]
[b]ILU CYSTERSÓW MIESZKA W KLASZTORZE OBOK KOŚCIOŁA?[/b]