Budynek Kasyna Oficerskiego przy ul. Zyblikiewicza rozpoznali Jacek75, Jitka, Miodowakraina, Efka i Elegancka.
Kasyno powstało w latach 1889-90 według projektu Tomasza Prylińskiego, a pod światłym kierownictwem Karola Knausa - dla oficerów austriackiego garnizonu Twierdzy Kraków.
Była to pierwsza w Krakowie budowla wzniesiona specjalnie na potrzeby klubu i stanowiła wzór dla późniejszych realizacji tego typu.
Ma charakter wolno stojącej willi włoskiej, pierwotnie poprzedzona była ogrodem.
W części środkowej mieściła główne pomieszczenie kasyna czyli salę balowo-teatralną. Ta część z zewnątrz została zaakcentowana ozdobną nadbudówką czyli belwederem.
Fasadę starannie opracowano, ozdabiając ją symboliczną dekoracją związaną z militarną funkcją budynku: były to kandelabry, panoplia, wiązki rózg i toporów liktorskich. To się nie zachowało.
Boczne części zwieńczono attykami balustradowymi.
W 1910 roku gmach przebudował M. Hofman, głównie we wnętrzu, które zyskało jednolity secesyjny wygląd - i tak pozostało do dziś. Wtedy to zlikwidowano ogród, ponieważ wytyczano właśnie ulicę Zyblikiewicza. Kasyno wkomponowano w pierzeję nowo utworzonej ulicy. Utworzono też nową kondygnację w poddaszu, gdzie umieszczono pokoje dla ordynansów.
Od 1999 roku działa tu klub Korpusu Powietrzno-Zmechanizowanego - Wojskowy Ośrodek Kultury.
A my sobie opowiemy co nieco o kabarecie Siedem Kotów, który działał tutaj w latach 1946-47.
Kabaret ten został założony i był prowadzony przez Mariana Eilego, przy współpracy Janiny Ipohorskiej.
No to szybciutko pierwsze kontrolne pytania:
KIM BYŁ MARIAN EILE I JAK NAZYWA SIĘ JEGO NAJBARDZIEJ ZNANE DZIEŁO?
JAKIM PSEUDONIMEM POSŁUGIWAŁA SIĘ JANINA IPOHORSKA?
Kabaret działał w sali Kasyna, a jego obsadę aktorską stanowili: Wiktor Biegański, Hanka Bielicka, Helena Grossówna, Irena Kwiatkowska, Zdzisław Mrożewski, Tadeusz Olsza, Ludwik Sempoliński. Przez pewien czas funkcję konferansjera i współscenarzysty pełnił Jerzy Waldorff.
Kabaret przedstawił 4 własne programy:
- Trzy razy miau
- Od kankana do swinga
- Noworoczna wyborowa
- Historia świata czyli od małpy do bomby atomowej
Z teatrzykiem współpracował Konstanty Ildefons Gałczyński. W jego zamierzeniach scena miała stać się intelektualnej, antykołtuńskiej prowokacji, utrzymanej w poetyce Teatrzyku Zielona Gęś, jednakże pierwszy program spotkał się z niezrozumieniem, a nawet niechęcią i to spowodowało odejście od pierwotnych założeń, a zarazem rozluźnienie współpracy Gałczyńskiego z Siedmioma Kotami.
Po jednym sezonie zespół zniechęcony chłodnym przyjęciem i nie otrzymawszy koncesji na dalszą działalność - rozwiązał się.
Mimo to Siedem Kotów stał się jednym z najważniejszych kabaretów powojennej Polski, przełamując schematy przedwojennego kabaretu warszawskiego za pomocą poetyckiej wyobraźni i satyry atakującej przezwyczajenia widza.
Gdyby nie Siedem Kotów - nie zagościliby w naszych domach Starsi Panowie. Bo ileż to elementów poetyckiej fantazji Gałczyńskiego przeniknęło do piosenek i skeczy Jeremiego Przybory...
Gdyby nie Siedem Kotów nie mielibyśmy Kwiatkowskiej. To ona była Hermenegildą Kociubińską, dziś już estradową klasyką.
KOCIUBIŃSKA HERMENEGILDA
(podchodzi do telefonu: w widownię)
Boże mój, dlaczego nie każdy w Polsce ma telefon?
(płacze; nakręca numer)
Boże mój, jak zimny jest ten metal, a palce moje jakież gorące.
(do słuchawki)
Chciałabym mówić z obywatelem redaktorem naczelnym. W sprawie wzmianeczki. Co? Bar "Pod cytryną"?
Pomyłka. Los. Przeznaczenie.
(zamyśla się)
Pod cytryną...
(nagle)
"Znaszli ten kraj, gdzie cytryna dojrzewa i tak dalej"...?
(gest)
Boże mój, jakież zimne piersi mam. To zawsze tak przed wyborami.
(nakręca)
Przepraszam, czy obywatel redaktor naczelny? Kociubińska. Kociubińska. Kociubińska. Tak. Dzień dobry. Co proszę? Hermenegilda. Drukowana w "Odrodzeniu". Młoda poetka. Zaraz, chwileczkę, panie redaktorze.
(oczy)
Tak, oczko puściło.
Trudno.
Los.
Przeznaczenie.
Dziękuję.
Chciałam prosić o wzmianeczkę. Jeśli można, na pierwszej kolumnie.
Urządzam poranek autorski na sieroty zaistniałe w wyniku małżeństw nieślubnych. Obecność sierot na sali przewidziana. Będę czytać utwory nowe, ponieważ stare WSZYSTKIE SPŁONĘŁY W WARSZAWIE NA BROWARNEJ. Cztery tomy. Jak cztery pory roku.
(drapie się aż do słowa "Hej")
Wiosna - skowronek. Lato - pszczółka. Jesień - jabłuszka. I zima z białą brodą. Hej. Co proszę? Hermenegilda Kociubińska. Młoda poetka. Ile mam lat? Cham! Po angielsku "czem"... Bardzo lubię Anglików. Tacy wytworni. Kultura. Pan czytał Kochanka lady Chatterley? Prawda? Jak ona tam z tym nadleśniczym, w tej nadleśniczówce... Zmysły. Co? Ja też, jak zasypiam, to różne takie prądy literackie przechodzą przeze mnie. Więc zaraz wstaję i piszę. Ale ostatnio nic nie piszę. Kałamarz mi zginął.
Los.
Przeznaczenie.
I cielęcina zdrożała.
Ja bez cielęciny nie mogę. Pan wie, że każdy poeta pod jakimś wpływem: Dante - Beatrycze. Andrzejewski wąchał jabłka, Breza - gruszki. Ja - cielęcinę.
I zawsze byłam radykalna. Egzystencjalizm? Też ma swoje dodatnie strony w sensie pesymizmu. Przybosia znam osobiście. Ale dlaczego cielęcina drożeje?
A może to los, przeznaczenie?
Co proszę? Jak? Wzmianka nie pójdzie? Nie ma miejsca?
Idzie artykuł o Kwiatkowskiej, tej małpie z "Siedmiu Kotów"?
(tupie)
Ach, to tak? To ja, która i w "Kuźnicy" drukowałam i sam towarzysz Żółkiewski powiedział, że na poziomie i zawsze byłam radykalna i sam generał Składkowski raz mi ustąpił miejsca na koncercie szopenowskim i nigdy nie robiłam żadnych świństw i zawsze kochałam polski krajobraz i w AK byłam i Szopena gram.
(nuci Menuet Paderewskiego)
Zresztą, ani słowa więcej. Ja co w oczy to i za oczy.
itd.
Pytanka:
GAŁCZYŃSKI W KRAKOWIE. KIEDY I GDZIE?
W JAKIM FILMIE ZWIĄZANYM Z KRAKOWEM GRAŁA WSPOMNIANA HELENA GROSSÓWNA?
DLACZEGO DEBIUT W SIEDMIU KOTACH MIAŁ DLA HANKI BIELICKIEJ KAPITALNE ZNACZENIE?
JAKIE FILMY ZWIĄZANE Z KRAKOWEM ZREALIZOWAŁ WIKTOR BIEGAŃSKI?
PS. Jako nazwa dla Nowego Kochanka najbardziej przypadł mi do gustu Tendrugi z propozycji Ireny!
Inni zdjęcia: 1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie