Słyszałam, jak Ochrona zainterpelowała do Pani Konserwatorki Powierzchni Płaskich w kwestii pająków. W ramach odpowiedzi dało się słyszeć westchnienie i krótkie zdanie:
- Pająki. A co pająki. Łapać je będę czy co? Trzeba sobie przeczytać Kodeks Pracy.
?
Po czym omiotła kąty tym takim pierzakiem do kurzu. No genialnie. Ciekawe, gdzie się przeniosły ze swoim szlemikiem, może do MNIE pod biurko???
A po południu była Piątkowa Akcja Biblioteczna. Ja to jestem matka-Polka. Do pracy niosłam siatkę książek plus pełen plecaczek. Z pracy niosłam siatkę książek, pełen plecaczek i siatkę z zakupami spożywczymi na weekend. Na Rajskiej pozbyłam się pięciu egzemplarzy, ale przybyły mi dwa. Na Królewskiej oddałam pięć, pobrałam sześć. Ilość siat pozostała niezmieniona. Następnie wysiadłam z tramwaju na Przybyszewskiego, ponieważ umówiłam się na odbiór trzech sztuk z allegro w mieszkaniu sprzedawcy. Przy szukaniu banknotu 10 PLN wypadło mi na podłogę 12 banknotów po 100 (noszę ze sobą od kilku dni, bo mam za coś tam płacić) - dycha się nie znalazła :) Dopchałam nowe książki do plecaka, ale przybyła mi parasolka, bowiem zaczęło padać (tak, miałam nie kupować książek, no ale wiecie, trzy cracoviana po 5 zł, to nie można przejść obojętnie). Na osiedlu wstąpiłam jeszcze do sklepu po surówkę i przy okazji ciasteczka (tak, odchudzamy się). Miałam więc: plecaczek, trzy siatki i parasolkę. I jeszcze szóstą ręką wyjęłam klucze od mieszkania! No to się nazywa SKUTECZNOŚĆ!
Gdyby mi tak zaginął zeszyt A4 z biurka, gdzie na marginesach jest ponotowane, co z której biblioteki i kiedy oddać - to byłby koniec!
Pytacie, jakie notatki są MIĘDZY marginesami?
Oj tam. Normalnie, wytyczne różne: zapłacić ZUS, nastawić pościel do prania, aktualnie rozebrać choinkę. W obliczu postępującego Alzheimera muszę sobie bowiem wszystko zapisywać.
No i tak. Pranie nastawione, duszona cielęcina się rozmraża, choinka mruga porozumiewawczo - zostało tylko PB i fajrant!
Więc proszę bardzo. Oto Prądnik Czerwony, oto nowy kościół pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela.
Wokół rosły bloki, barokowa kaplica była od dawna niewystarczająca i już w 1976 roku zaczęto tworzyć nową parafię. Erygowano ją w sześć lat później, a w 1984 rozpoczęto budowę nowego kościoła. Trwała ona pięć lat, a projekt stworzył architekt Wojciech Obtułowicz.
Kościół wymurowano z cegły, ma trzy nawy i nakryty jest ciekawym dachem.
Wdepnęłam na chwilkę do środka, ale właśnie miała się zacząć msza, więc wiele nie naoglądałam. W prezbiterium robi wrażenie Chrzest Chrystusa - kompozycja rzeźbiarska autorstwa Wincentego Kućmy, wykonana ze stiuku i pozłocona.
Wincenty Kućma był profesorem ASP w Katedrze Sztuk Wizualnych, obecnie jest na emeryturze. Tworzy małe formy rzeźbiarskie, medaliony, projektuje też wnętrza sakralne i rozwiązania pomnikowe.
JEDNA Z RZEŹB KUĆMY STOI W PARKU KRAKOWSKIM. JAKA?
Inna rzeźba znajduje się w kościele Świętej Rodziny w Nowym Bieżanowie - ale ja tam niestety jeszcze nie byłam. Jest to wielka grupa o tytule "Rodzina Rodzin", o wymiarach 13 x 6 metrów.
Natomiast płaskorzeźby stacji Drogi Krzyżowej w kościele św. Jana Chrzciciela wykonał w 1993 roku Jan Siek. Z Siekami to jest problem, bo jest ich dwóch, i ja za bardzo nie wiem, co jest grane.
GDZIE I KTÓREGO SIEKA PRACE MOŻNA BYŁO DO NIEDAWNA OGLĄDAĆ PRZY OKAZJI PODRÓŻY?
Architekta Obtułowicza to może znacie, na wszelki wypadek takie pytanka kontrolne:
CO ZAPROJEKTOWAŁ W WARSZAWIE?
JAKI DUUUUUŻY OBIEKT PRZY PLANTACH ZREALIZOWAŁ W KRAKOWIE?
CO POWSTAŁO NAD WISŁĄ NAPRZECIWKO WAWELU, WEDŁUG JEGO PROJEKTU?
A CO ROBI DLA KIBICÓW?
Wczorajsze: Caffe0with0milk i Prooban, który wygrzebał również kaplicę św. Malgorzaty na Zwierzyńcu, z cmentarzem dla choleryków :)
Inni zdjęcia: Czy te oczy mogą kłamać elmarTraktor keris:) dorcia2700Też potrafią. ezekh114Klubokawiarnia. ezekh114Obiecująco. ezekh114dream artsidus... itaaan... maxima24... maxima24