photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kopuła kaplicy św. Anny
Kategoria:
Kleparz
Dodane 23 KWIETNIA 2012
855
Dodano: 23 KWIETNIA 2012

Kopuła kaplicy św. Anny

Narzekamy tak na tę naszą Derechcję, a tu proszę, jak o nas dba: na Boże Narodzenie zawsze każdemu wręczy butelkę wina, a dzisiaj na przykład wróciła z Moskwy, to nam przywiozła TOT SAMYJ CZAJ (INDYJSKIJ) WYSSZYJ SORT. Proszę, znalazła czas na kupowanie czaju dla swoich umiłowanych pracowników. Czaj, jak czaj, może być, wiem, bo go właśnie piję, zabrałam do domu, żeby mu najpierw zdjęcie pamiątkowe zrobić, jako żem jest rąbnięta na punkcie ruskich ruskości, no i po sfotografowaniu wreszcie zaczęłam użytkować. Drogi Pamiętniczku, czy ja kiedy pojadę w te wymarzone miejsca?

 

Zagadka była trudnawa, co?

:)

No ale nie żeby aż tak. Najpierw - tyle że na swoim blogu - rzucił właściwą propozycję Jacek75. Potem linkiem do mojej własnej notki sprzed 6 lat rzuciła Nadjamdwa, a konkretnie już Helclami Chodor i Jitka i wreszcie Deodatokrk, który sprawdził empirycznie, udając się na Kleparz. Na zdjęciu-podpowiadaczu właściwie okolice ocenili - po winach - Julesverne i Bajjer. No ale zasadniczo po kopule go poznacie.

 

Istotnie Dom Ubogich im. Ludwika i Anny Helclów najłatwiej rozpoznać po kopule kaplicy, bo jest takich kopuł potężnych w Krakowie zaledwie parę.

Trzeba przyznać, że cała budowla od początku wzbudzała powszechny podziw, a nawet była uważana za najwspanialszą, jaka w ciągu dwóch ostatnich wieków stanęła w Krakowie.

Władysław Łuszczkiewicz pisał w 1890 roku, że część północna miasta uzyskała na pejzażu śliczną ozdobę w dominującej kopule kaplicy zakładu ś.p. Helclów. Przyznam się, że ze zdumieniem skończonem podziwiałem dzieło niezwykle trudne przynoszące zaszczyt architektowi i będące rzeczywistą ozdobą miasta, prawdziwie monumentalną.

Architektem owym był Tomasz Pryliński, który gotowe plany przedłożył w 1884 roku do akceptacji Wydziałowi Krajowemu we Lwowie oraz władzom miejskim Krakowa.

W dwa lata później - 25 sierpnia 1886 roku - biskup krakowski Albin Dunajewski dokonał uroczystego poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę gmachu. Obecny był oczywiście prezydent Krakowa, a był nim...

NO WŁAŚNIE, KTO?

Na pamiątkę tej uroczystości sprawiono ozdobny komplet symbolicznych narzędzi: kielni i młota. Kielnia zachowała się do dziś, opatrzona wygrawerowanym napisem i datą.

Budowa gmachu trwała zaledwie 4 lata - do 15 kwietnia 1890 roku. Używano wysokogatunkowych materiałów budowlanych, często sprowadzanych z Austrii. Na placu budowy każdego dnia było przeciętnie około 200 robotników. Drogą przetargu wyłoniono szereg znanych krakowskich warsztatów i firm, które uczestniczyły w przedsięwzięciu tej miary. Pryliński wykonał ponad 200 planów ogólnych i szczegółowych.

Uroczyste poświęcenie i otwarcie Zakładu wraz z kaplicą przez kardynała Dunajewskiego odbyło się w dniach 24-25 lipca 1890 roku: w pierwszym dniu poświęcono gmach mieszkalny i dzwony, a w drugim konsekrowano kaplicę przy śpiewie chóru katedralnego.

Wśród wielu wybitnych osobistości, które wzięły udział w uroczystościach, byli:

- sąsiad, arystokrata i jednocześnie reprezentant Wydziału Krajowego - PROSZĘ O IMIĘ I NAZWISKO

- prezesowa dam Towarzystwa Dobroczynności, arystokratka - PROSZĘ PODAĆ IMIĘ, NAZWISKO I NAZWISKO RODOWE, A TAKŻE MIEJSCE ZAMIESZKANIA, a co!

- malarz zaprzyjaźniony z architektem - PROSZĘ IMIĘ I NAZWISKO

- malarz ze znanej krakowskiej dynastii artystycznej - PODAĆ IMIĘ I NAZWISKO

- konserwator i przyszły kurator Zakładu, potomek kasztelana, toteż w grobie rodowym na Rakowicach spoczywa - TRADYCYJNIE PROSZĘ IMIĘ I NAZWISKO

 

W sumie budowa i wyposażenie całego kompleksu wraz z kupnem gruntu pochłonęło kwotę 634 tys. złr - co równało się budżetowi miasta na rok 1887.

To przy okazji:

JAKA INNA INWESTYCJA KOSZTOWAŁA ROCZNY BUDŻET KRAKOWA, KIEDY TO BYŁO I ILE TO BYŁO?

 

Źródło: Małgorzata Reinhard-Chlanda - Dom Ubogich Fundacji im. Ludwika i Anny Helclów w Krakowie, Kraków 2003 

 

Chyba sobie jeszcze zrobię czaju...

Komentarze

nadjamdwa A kto czaju nie wypije
Czaj, czaj, czaj
Nie wie jak się dobrze żyje
Czaj, czaj, czaj
Bo najlepszy w świecie trunek
Czaj, czaj, czaj
Na tęsknotę i frasunek
Czaj, czaj, czaj

Pozdrawiam, choć nie z tego świata....no z domu pozdrawiam.
28/04/2012 3:05:38
~magitagi spróbuję:

prezydent - Feliks Szlachtowski
malarz zaprzyjaźniony z architektem - Jan Matejko
malarz ze znanej krakowskiej dynastii artystycznej - Wojciech Kossak
kurator Zakładu - Ludwik Szumańczowski
26/04/2012 17:46:04
~przewodnikpokrakowie a ten Szumańczowski to też potomek kasztelana?
26/04/2012 18:09:41
~magitagi niestety, innego kuratora nie udało mi się znaleźć ; /
26/04/2012 19:02:09
~przewodnikpokrakowie no to podpowiem, że ten kasztelan wierszem pisał :)
26/04/2012 19:26:14
~przewodnikpokrakowie i mniejsza o kasztelana-dziada, ale nasz kurator ma swoje epitafium na południowej ścianie kościoła Mariackiego (które mu tam umieścili "wdzięczni współcześni") oraz swoją ulicę (na Prądniku Białym)
26/04/2012 19:39:12
~magitagi nasz kurator - Stanisław Tomkowicz
26/04/2012 20:04:29

~przewodnikpokrakowie zagadki odłogiem leżą, to jak ja mam nową notkę wstawić, się pytam :(
26/04/2012 11:10:10
hanja miło wrócić po latach i nadal o Fabryce czytać :)
pozdrawiam :)
24/04/2012 22:50:00
~jackuzzi Roczny budżet to przecie wypłacono (jako część zapłaty, jak twierdzą niektórzy) Witowi Stwoszowi za stworzenie ołtarza :), anno Domini 1489. 2808 florenów :P
24/04/2012 17:41:02
szczypior87 czaj w zoltej paczce ze sloniem?
23/04/2012 20:41:21
przewodnikpokrakowie Tot samyj! A słoń niebieski!
24/04/2012 7:29:21
szczypior87 tez sobie przywiozlem niedawno.
Opakowanie z tego co wiem nie zmienilo sie od lat 50-60tych :)
P.S.
tez dodaje do znajomych
24/04/2012 10:44:32

ascaro Prezydentem był imć Schlachtowski ;-) [Piszę z niemiecka, bo ów pan śtraśnym austro-germanofilem był]. Towarzystwo Dobroczynności to aby pod egidą pani Potockiej z 'Pod Baranów' nie było?
24/04/2012 8:24:47
jacek75 A w temacie prezydenta - na mój (i Czecha) nos niejaki Szlachtowski Feliks i co do tej budowli o kosztach astronomicznych, to też jest poniekąd z jego osobą związana.
I jeśli dobrze myślę, też z Rzewuskim niejakim, Matejką (tak mimochodem) i potem już całą rzeszą ludzi pod okiem świętego Franciszka swój zawód wykonujących:)))
23/04/2012 20:06:49
przewodnikpokrakowie jeśli że tak powiem pijesz do tyjatru, to nie o niego mię się rozchodziło :)))
23/04/2012 20:10:46
jacek75 to znaczy że źle myślę - czyli jeno z odpowiedzi Szlachtowskiego onego zostawiam, a resztę pod rozwagę szacownej publiczności:)))
23/04/2012 20:15:28
jacek75 A kierunek partnerstwa "publiczno-prywatnego" jest lepszy?:)))
24/04/2012 5:43:01
przewodnikpokrakowie No poniekąd :)
24/04/2012 7:29:00

wasilka W imieniu drogiego pamiętniczka odpowiadam, że czas na podróż w celu nabycia czaju musi wreszcie nastąpić:)
23/04/2012 23:11:40
capire świetne :)
23/04/2012 21:23:22
cecora20 to miłe takie prezenty od Pracodawcy :):)
23/04/2012 20:42:45
maro Oj nie chce mi się tego wszystkiego czytać i tak pewnie bym nie wiedział...Pozdrawiam!
23/04/2012 20:34:21
dorotka hmmm... kolejne MRI
23/04/2012 20:25:48
Photoblog.PRO judgaf Hej, w Lodzi(dzieki Bogu) jest jeszcze pare bram ..bez domofonow.....A Baluty?...to jest dopiero raj...bramowy. Pozdrawiam :-)
23/04/2012 20:19:49
przewodnikpokrakowie byłoby miło, gdyby tak PB pozwolił mi sformatować ten tekścik, coby się dał czytać... no pliiiiiiiz? bwana kubwa?
23/04/2012 19:02:03
jacek75 Nieskuteczne - postrasz kocim sikiem, na mój komputer czasem ma wpływ to zbawienny:)))
23/04/2012 19:18:06
przewodnikpokrakowie a jednak bwana kubwa podziałało :)
23/04/2012 19:29:32
jacek75 ale po jakim czasie:)))
23/04/2012 19:33:26
przewodnikpokrakowie no ale skąd ja bym wzięła kocie siki? myślisz, że sąsiad jaki by użyczył?
(w sensie kota, oczywiście!)
23/04/2012 19:35:13

jacek75 Ja dziś nie myślę - ja sprzątam:)))
23/04/2012 19:15:38
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 6
jacek75 Taaa i nic się nie zrobi od tego:)))
23/04/2012 19:18:46
makafi A ja zabrałam się za pracę papierkową:))
23/04/2012 19:18:47
jacek75 Jestem już... po "godzinkach":)))
23/04/2012 19:19:40
przewodnikpokrakowie Ostatecznie, lepsze "sprzątanie" papierkowe niż inne :) choć nieraz bardziej czasochłonne :)
23/04/2012 19:21:15
jacek75 w domku od papierków to są "wielkie dzwony":)))
23/04/2012 19:26:17

wiosnaa Do takiego czaju to powinnas miec samowar, ja pilam z takiego . Nie ma porowania!!! No i byl na wegiel drzewny.)))))) Pozdrawiam milo troszke jestem przygnieciona tym procesem u nas.
23/04/2012 19:03:24

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24