photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
A co to?
Dodane 10 MARCA 2012 , exif
379
Dodano: 10 MARCA 2012

A co to?

No i tak. Założyli mi obce plastry na plecy, kazali się nie myć i przyjść dwa razy na odczyty.

Pierwszy raz był w środę - piękny dzień, mroźnawo, ale cudowne słońce - toteż wiadomość, że brak reakcji na testy - ergo: następna w kolejce biopsja - ergo: mam raka - nie wywołała wstrząsu. Bardzo szybko, spacerując sobie nad Wisłą, pogodziłam się ze śmiercią. No co, w końcu swoje już przeżyłam, a że wszystkich książek przeczytać nie zdążę to i tak było wiadomo. Parę tysięcy w tę czy w tamtą - wsio rawno. Nie na darmo przeczytałam Koniec jest moim początkiem, okazuje się.
Zgodnie z kobiecą logiką podjechałam do pobliskiej Hurtowni Taniej Książki i kupiłam dwie kolejne. A co tam, jeszcze zdążę, na pewno parę miesięcy życia mi zostało. Trochę się zmartwiłam rowerem, że niby kiedy pojeżdżę, no ale jak to kiedy - na wiosnę! Przecież tak od razu nie umrę, nie? Jeszcze na pewno lato przede mną. Jeszcze sobie pospaceruję po Krakowie.
No i tu właśnie trzeba podjąć decyzję. Opracowałam trzy plany.
Plan A zakłada, że pracuję do końca (dokąd się będzie dało). Plusy: wpływa kasa i codziennie muszę wstać i jakoś funkcjonować. Minusy: ostatnie chwile życia mam marnować na przekładanie papierków na biurku, gdy za oknem słońce i można się przejść na ulicę Smolki?
Toteż plan B mówi, żeby się postarać o długoterminowe zwolnienie lekarskie, coby je ZUS uznał i nie tylko nie kazał mi pracować i płacić, ale sam przejął mnie na utrzymanie. A ja wtedy... nie, nie jadę w ostatnią podróż życia. Po prostu żyję sobie, przyglądam się roślinkom. Kolega Artystyczny mówi, że psychiatra da takie zwolnienie (na depresję chorobową). Trzeba tylko nałgać.
Plan C jest najbardziej pesymistyczny, bo zakłada, że żadnego zwolnienia i kasy z ZUS nie dostanę. Rzucam wtedy robotę i żyję z oszczędności. Tych na czarną godzinę. Minus: miałam je Córuni zostawić.
Planu D na razie nie wymyśliłam.
W piątek poszłam do drugiego odczytu. Dalej zero reakcji i Pan Dochtór od razu kurcgalopkiem skierował mnie do zabiegowego na tę biopsję. Ja: halo! tak od razu, bez przygotowania? Zapewnił mnie, że ze znieczuleniem. Aliści w zabiegowym po przestudiowaniu karty orzeczono, że nie można pobierać wycinka w tym samym dniu, kiedy był drugi odczyt testów i wyznaczono mi termin na wtorek. No i teraz trochę się martwię, że we wtorek będzie ziazi. Tylko tym, bo że umrę to już wiem, tym się nie przejmuję, powtarzam.
Mówię w pracy, że muszę jeszcze zdecydować, gdzie zostać pochowana. Artystyczny już wie: na Rakowicach. Pytam, czy w Alei Zasłużonych? Nie o to chodziło: skoro rak, to na Rakowicach. Ogólnie rzecz biorąc lekce sobie ważą moją bliską śmierć.

 
Jacek75 i Ascaro odpowiedzieli na pytania sprzed tygodnia, a Efka wiedziała nawet o termometrze.

Dziś zostawiam Wam zagadkę zdjęciową i... idę na rower, a co!

Ciekawam, czy ktoś rozpozna obiekt na zdjęciu! 

 

 

 

 

 

 

 

Wzór na funkcjonowanie świata:

http://www.youtube.com/watch?v=gVnb3XXw9Hg&feature=related

 

 

 

 

Komentarze

~babciabezmohera No i co? Czekam z mocno zaciśniętymi kciukami. Napisz coś.
15/03/2012 19:04:04
~ewamaria030 No i co? Dziś wtorek. Zbadali? Kiedy wyniki? 3Vsię
13/03/2012 22:49:39
przewodnikpokrakowie już piszę :)
14/03/2012 9:08:59

nadjamdwa Ty mi nie zawracaj głowy rozpoznawaniem tego na zdjęciu, jak ja się tak przejęłam Twoją relacją z odwiedzin tych Waszych instytucji "chorobotwórczych" i tymi przypuszczeniami.... mądrej, ale i nieobeznanej za bardzo w medycynie czytelniczki tysiąca. a może nawet i miliona książek.
14/03/2012 2:40:32
~hanula1950 Zdrowia życzę. Buziole posyłam.
13/03/2012 9:45:09
fotokaroli Umknął mi wyjazd do Krakowa (jak pech to na całego), ale teraz już wiem że przyjechałabym z rowerem :-)))
13/03/2012 1:34:52
cecora20 Mimo wszystko myślę, że będzie dobrze. Musi być:):) pozdrawiam
12/03/2012 17:16:43
~babciabezmohera Dłuższy czas do Ciebie nie zaglądałam i ot, masz!- taki pasztet! Słoneczko! Biopsja to jeszcze nie wyrok. I nie każdy rak ciągnie na swoją stronę. Wiem, co mówię, bo mój mąż jest już ze 12 lat po operacji raka pęcherza a ja tarczycę mam ozdobioną guzami jak ta lala! Biopsja mnie uspokoiła, że to wszystko się przyczaiło i nieaktywne czeka na lepsze czasy. A ponieważ i lekarka mnie pogoniła, bo uznała, że zbyt czesto przychodzę na badania kontrolne, więc dałam na wstrzymanie i od czasu do czasu robię tylko analizy krwi- sama, bez łaski pani doktor. I jakoś żyję! Nie martw się na zapas. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz! Mocno cię ściskam! BBM
12/03/2012 15:07:19
fotkijarka Nie nie nie. Plan "D"powinien być!
Plan "D", jak sama nazwa wskazuje, mówi "DO PRZODU!'
Jest jeszcze tyle do przeczytania i tyle do napisania, że nawet o tym nie myśl...
Rób co każą łapiduchy (no nie ma wyjścia) i rób swoje. Pracuj, czytaj, jeździj na rowerku, czuwaj nad córunią i przede wszystkim pisz. A już my tu myślami i komentarzami będziemy Cię motywować.
Do roboty! ;)
12/03/2012 6:14:08
~ewamaria030 Mnie dwa lata temu powiedziano, że umrę zaraz i w strasznych bólach, a potem po roku znowu - na coś innego, nieestetycznego i trochę dłużej, ale w sumie też zaraz. Potem pierwsze mi zoperowali na fest, a drugie - zmienili zdanie i diagnozę - i wyleczyli antybiotykiem przez tydzień. To że umrzemy, to jasne, ale ja bym się tak znowu od razu na ten Rakowiec nie wybierała, bo może się okazać, że to tylko Babi Dół.
11/03/2012 21:07:34
maro Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za nauczenie nowego pojęcia:-)
11/03/2012 20:54:32
dorotka a ja tylko dyskretny uśmiech zostawię :) bo wiem, jak jest... też czekam na wyrok...
11/03/2012 15:50:31
ascaro Ty się jeszcze na Rakowice nie wybieraj, a jeśli już koniecznie to tylko z aparatem! Ty masz jeszcze moje dzieci dokształcać z historii krakowskich! ;-)
11/03/2012 14:47:35
~elegancka Czyżby to kościół św. Barbary koło kościoła Mariackiego?
Gosieńko, trzymaj się dzielnie i nie daj złym myślom. I żadnych więcej planów A, B, C, ...
Całuję słonecznie znad naszego pięknego Bałtyku:)
11/03/2012 12:03:03
jacek75 Dla osobistej ciekawości zaspokojenia, bym o godność tego burmistrza pierwszego poprosił:)))
Po powrocie rzecz jasna bo słoneczka faktycznie jest szkoda dzisiaj:)))
Na fotce kościół na miejscu dawnej kaplicy cmentarnej stojący, w samym centrum Krk:)))
A ja zmykam popatrzeć jak to Smok będzie dzisiaj wyglądał:)))
10/03/2012 10:18:59
przewodnikpokrakowie Już służę informacjami, pełna energii po odbytej przejażdżce :)

Pierwszym demokratycznie wybranym burmistrzem Podgórza był Aleksander Siedlecki (wybrany w 1867 roku), wśród następnych był jeden taki od plant i drugi taki inżynier od własnej ulicy, że odpowiem w Twojej poetyce :)
10/03/2012 13:29:55
jacek75 Podziękował, chociaż o demokracji w pytaniu nie było mowy:)))
Obecności Smoka nie stwierdziłem niestety - jak to w Centrum Handlowym, wszystko jest ułudą:))) Za to dwa stare/nowe Słonie zostały namierzone:)))
11/03/2012 2:10:15

~elenuke Przewodniczku, przewodniczku ... mam nadzieję, że jednak wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki, a jak będziesz chciała się na kimś wyżyć miejscowo (tzn. lokalnie), to też służę pomocą, uszami, i w ogóle, czego tam tylko potrzebujesz!
Zobaczysz jeszcze tyle wszystkiego przeczytasz., aż się zanudzisz. Np. pan Rożek może napisze wielce wciągającą encyklopedię Krakowa - co będziemy usypiać na każdej stronie :p (jak kogoś uraziłam to przepraszam).
A wiesz ile napisać tych książek musisz! Bo nikt nie pisze tak jak ty, ostatnio myślałam ze spokojnie mogę zostać z Twoim blogiem na bezludnej wyspie - tyle emocji, wiedzy i śmiechu, że starczy spokojnie!
10/03/2012 20:50:10
danusius biobsja to calkiem standartowe badanie, wiec nie ma se czym martwic:)
10/03/2012 20:31:47
~efka kościół św. Barbary
10/03/2012 19:34:27
karolina8873 mega. + wbij . ;333
10/03/2012 18:21:54
matrioszka Jestem pełna podziwu i dopinguję całą sobą, co by wszystko poszło jak z płatka i zdrowie jednak nie opuszczało a znalazł się i czas na przeczytanie chociaż połowy z napisanych książek błąkających się po świecie ;) Życzę kolejnych i kolejnych i jeszcze setki następnych wizyt w księgarniach, księgarenkach i tanich książkach i długich spacerów po Krakowie ;) A jako nuworysz - nie mam pojęcia cóż to może być, ale czekam na rozwiązanie ;D
10/03/2012 18:12:35
makafi A ja wierzę ,że wszystko dobrze się skończy...
A tego niestety znowu nie zgadnę:)))
10/03/2012 15:26:00

Informacje o przewodnikpokrakowie


Inni zdjęcia: Wiosna 2025r. rafal1589:) dorcia2700Znowu samysliciel351468 akcentovaJa pati991Sylwester pati991Na prezydenta USA. ezekh114moje Kochane invisible39Natura zardzewiała i martwa judgafDostawa Kruszywa bluebird11