W ramach walki z konkurencją zajrzałam wczoraj na kilka blogów, co to mnie wyprzedzają w walce o Nikona. Myślę sobie, może dołożę coś do ulubionych w IE i przynajmniej taki będzie pożytek z konkursu, jeśli nie dla tych, co zainwestowali 1,22 PLN (nie zwracam!), to dla mnie chociaż.
No i tak. Patrzę, a tam blog o Toruniu jest. Patrzę dalej, a tam ZAGADKI są. Patrzę jeszcze dalej, a tam REGULAMIN ZAGADEK jest! Ja to chyba powinnam przemyśleć sprawę, bo tak idę na żywioł zamiast coś zorganizować, coś uregulować, coś usystematyzować.
Co dalej. A to o Romach, a to koniach i kotach i psach. Pewne nadzieje wiązałam z blogiem NA MIOTLE, ale okazało się, że czarodziejskie to są tam przepisy na makaroniki i krajankę orzechową oraz nalewki. Zjeść mogę, wypić - kto wie - ale już sama przyrządzać - no nieeeeee, ja jestem bardzo zapracowana osoba!
Na blog wiodący - z nowinkami ze świata Linuksa - dzieki Bogu nie muszę zaglądać. W pokera nie gram, wolontariuszem nie jestem, na błękitnym motocyklu nie jeżdżę, większego biustu nie mam (nie muszę więc odkrywać swego Prawdziwego Rozmiaru), sekty, kulty, paranoja to nie dla mnie, może BAJDURKI HAFCIARSKIE? Haft jako taki uprawiam w ograniczonym zakresie, to wiecie, przy okazji globusa jedynie, ale słowo BAJDURKI jest urocze :) więc nawet tam wdepnęłam, ale mnie strasznie przeraziło jedno hafciarskie gotowe dzieło, więc szybko uciekłam (mimo że hafciarka sympatyczna).
Kończąc ten przydługi wstęp powiem, że znalazłam jeden blog, który dodałam sobie do ulubionych linków, a mianowicie o psie Puzonie. Nie jestem żadną entuzjastką psów, nigdy osobiście takowego nie posiadałam i zasadniczo psów SIĘ BOJĘ, ale właścicielka Puzona pisze o nim tak pięknie i robi mu takie cudne zdjęcia, że jestem oczarowana. Tak że jeśli ktoś ma jeszcze wolną złotówkę z przyległościami, to polecam, a co mi tam! Zwłaszcza że i tak jestem na 35 miejscu :)
No to teraz już nie wiem, czy wystarczy miejsca na notkę właściwą czyli o Krakowie hi hi.
Do którego Balzak dociera dyliżansem z Gliwic, bo na tej trasie nie kursował jeszcze pociąg, tak jest! Kiedy po przygodach a to z jedzeniem w Gliwicach (oszczędzę to miasto i nie podam szczegółów, zwłaszcza że mamy tu wszak na PB znajomych stamtąd), a to na austriackiej komorze celnej - pisarz dociera wreszcie do Krakowa, jego przybycie odnotowuje "Gazeta Krakowska".
Zajechał na Stradom, tu przecież mieścił się i urząd celny i stacja pocztowa (dyliżans, tak?). Być może wykończony był podróżą i dlatego wszedł do pierwszego lepszego hotelu, który zobaczył? W każdym razie zatrzymał się Pod Białą Różą i to mu już weszło w krew - następnymi razy też tam właśnie stawał.
Przypominam, że znajdujemy się właśnie na drugim podwórzu dawnego Hotelu Pod Różą na Stradomiu, pod numerem 13.
Balzak udał się na zwiedzanie miasta, o czym potem pisał:
"Obejrzałem chwałę zmarłej Polski, słynną katedrę zamku krakowskiego, którą pan de Choisy uświetnił w ubiegłym wieku swoją obroną. Kościół krakowski wart jest, aby jechać do Krakowa. Pełen jest kaplic z grobowcami, gdzie nagromadzone bogactwa nie mają nic równego, chyba w Rzymie lub w niektórych kościołach belgijskich."
No to śmiało: KIM BYŁ PAN DE CHOISY I JAKĄ OBRONĄ SIĘ WSŁAWIŁ?
11 września (no co poradzę) opuścił Kraków, udając się dyliżansem w kierunkun Lwowa. Wyjechał ze Stradomia o szóstej wieczorem, a nocował w Wieliczce, nie zdążywszy jednak zwiedzić słynnych salin. Ósmego dnia od wyjazdu z Paryża przyjechał do Wierzchowni, gdzie oczekiwała go stęskniona pani Hańska. O tym, co było dalej, jutro.
Co do wczorajszych pytań - mieli rację Nata i Martineden. Więc tak, regularne połączenie pasażerskie na tej trasie uruchomiono dopiero w kilka tygodni później, 13 października 1847 roku, dlatego Balzak musiał się tłuc pocztą.
Miał też rację Prooban z Przydawką w sprawie więzienia dla kleru w Lipowcu. I Nadjam jeszcze.
A dzisiaj powiedzcie mi jeszcze, CO TO ZA TAJEMNICZY BUDYNEK TAM W GŁĘBI ZA DRZEWAMI?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima2413th od May 2025 quenO świcie slaw300:) nacka89cwa:) nacka89cwaBella pati991. deadweather15 / 05/ 25 xheroineemogirlxZ koncertu nacka89cwa