Dobry wieczór ;-)!
Sobota, sobota i po sobocie ;-)
Kurczę, jest w miarę OKEJ.
Rekolekcje, dały dużo do myślenia. Byłam do spowiedzi, mam nadzieję, że będzie OK.
Nadal brak motywacji do ćwiczeń. Od poniediząłku chyba zacze, teraz kompletny brak sił ;-(
Bilans :
ś:płatki z mlekiem
IIś: 4 połówki brzoskwiń marynowanych
o: ryż + warzywa z patelni
p: kawa
k: nic
Aktywność :
marasz jakieś pół kilometra
jazda na rowerku stacjonarnym jakieś 15 minut ;-)
Udanej niedzieli ;-)