NASTOLETNIA MAMA
Wstyd czy szczęście?
Mijasz zakochaną parę, dziwi Cię to? Nie.. przecież to normalne, ludzie wiąża się ze sobą, przywiązują emocjonalnie i dzielą każdy dzień.
Mijasz malutkie dzieci trzymające się za ręce, dziwi Cię to? Nie..przecież to słodkie, dwoje maluszków biegnących przed Tobą,śmiejących się i pędzących w przód.
To dlaczego krzywi niektórych widok nastolatki z brzuszkiem?
Dziś większośc ludzi uważa, że związki trwają 2-3 miesiące i koniec, że zmieniamy partnerów jak rekawiczki, za szybko się wiążemy.
Tylko.. każdy z nas jest inny, prawda?
Ta dziewczyna którą mijasz.. może ma 17 lat, może pod jej sercem rośnie człowiek ,który będzie największym jej oczkiem w głowie?
Dlaczego od razu osądzamy?
"Boże.. biedna dziewczyna" A może to zaplanowała, może jest w związku już długo i poczuła się gotowa?
Może będzie najwspanialszą Mamą jaką dziecko mogłoby sobie wymarzyć?
Wiek... to liczba. Liczba. TYLKO liczba. Liczy się to jak dojrzały emocjonalnie jest człowiek...to że ma 17 lat nie zawsze musi znaczyć, że w głowie jej tylko chłopacy, popularność i imprezy. Może ta 17latka jest bardziej dojrzała od nie jednego z nas?
Zanim spojrzymy na taką dziewczynę, czy parę z wózeczkiem zastanówmy się, czy nie lepiej się uśmiechnąć ?
Dziecko to nie zabawka. To swego rodzaju wyzwanie i obietnica, że będzie się zawsze. Że będzie się swego rodzaju azylem.
Powiecie "wpadła na imprezie".
Dobrze, ale to znaczy że jest zła? Popełniła błąd (każdy z nas jakieś popełnia), nie wiesz dlaczego, odwołuje się do tego co wyżej.. nie wiesz jaką mamą będzie.
Potępianie człowieka, który zaraz ma wychować swojego maluszka pogarsza tylko sytuacje.
Wielkim wyzwaniem jest sam fakt ciązy w tak młodym wieku.. bo przeciez.. szkoła..dom.. a on? co on powie.. co powiedzieć rodzicom..co teraz. W głowie takiej Mamy pewnie rodzi się zapewne mnóstwo pytań. Strach przed nieznanym...
My, jako otoczenie nie utrudniajmy tego potępiając, ale ułatwmy pomagając, darząc serdecznym uśmiechem.
A TY? Jak postrzegasz nastoletnią Mamę?