Słodziaki:*
Dziękuje za zdjecia !
poczta; [email protected] !
Samotność sprawia, że stajemy się bardziej surowi dla siebie samych a łagodniejsi dla innych: i jedno, i drugie czyni nasz charakter lepszym.
Przeżyłam dzisiaj coś w rodzaju wewnętrznego przełomu. Ciekawe, czy to na stałe, czy tylko chwilowe... Nie wiem też, którą opcję wolę. To spokojniejsze i nieco bardziej logiczne zderzenie z rzeczywistością. Zrozumiałam po prostu, że to, co z daleka może wydawać mi się przerażające i niesamowite, jest dokładnie tym, w czym siedzę w tej chwili. Jedynie trochę zmodyfikowanym. I myślę, że za te trzy lata, jadąc cholernym pociągiem do Warszawy, też będę sama. W końcu to ja, a rzeczywistość to rzeczywistość.
Niebo jest obrzydliwie różowe. Powinno być szare i ciężkie. Wtedy wszystko by do siebie pasowało.
Prawdę mówiąc ja naprawdę lubię te lodowate, szare, jesienne dni. Ciemne, wilgotne i senne. Lubię wtedy myśleć o miłych i ciepłych rzeczach, mimo że kontrast z rzeczywistością naprawdę sprawia ból. Świat jest wtedy inny, myśli są wtedy inne. Chciałabym móc nic wtedy nie robić. Jedynie coraz głębiej tonąć we własnych myślach.
Tęsknię za odległymi pomrukami burzy; za huczącą w głowie ciszą, ciężkim powietrzem i oczekiwaniem na żywioł.
Dla odmiany to nie była żadna przenośnia. Lubię burze, mówiąc po ludzku. Burze są fajne.
Zadziwiające jest, jak bardzo człowiek potrafi się zmienić. Jak coś, co kilka miesięcy temu wydawało się niemożliwe, staje się rzeczywistością, a niektóre słowa i myśli z przeszłości zdają się należeć do zupełnie obcego człowieka.
Nie wiem w jaki sposób to tłumaczyć. Może do życia na tym świecie po prostu trzeba dorosnąć. Bo nie zmieniło się nic, absolutnie nic prócz faktu, że ten uciążliwy, powoli wyniszczający mnie smutek po prostu przestał istnieć. Strach zniknął, lęki odeszły w niepamięć. I modlę się tylko czasem nieśmiało, by już nigdy nie powróciły. W końcu żyję!
Nie ma rzeczy niemożliwych.Po prostu są tylko takie,do których jest potrzebny większy wysiłek...
Życie nabiera wartości,
dzięki miłość.Nawet dzięki
tej nie udanej lub rozpoczętej.
Po prostu,życie jest piękne...
Bo,to dla nas powstał świat.
Świecą gwiazdy,wieje wiatr.
Więc pokocham,ten nasz świat.
Już nie będziesz wiecznie sam.
Nie ma,to jak zazdrość.Zazdrość,która zżera cię od środka.Zazdrość o kogoś lub o coś.Znam,to uczucie i to bardzo dobrze.Najgorsze uczucie jakie może być-zazdrość.Może nie do końca najgorsze,bo są jeszcze gorsze uczucia,ale można je dać do tych najgorszych
Dodaję i zapraszam :3