256

Kolejne przemyślenie.:)

Bardzo Ci dziękuję za przesyłane do mnie słowa, które piszesz prosto z serduszka !

Dlaczego nie potrafimy zdobyć się na choć odrobinę szczerości i wykrzyczeć sobie prosto w twarz, jak bardzo się nienawidzimy? Dlaczego nie potrafimy z obojętnością spojrzeć sobie w oczy, tylko odwracamy wzrok w drugą stronę, gdy tylko się ujrzymy? Dlaczego nie potrafimy o sobie zapomnieć? Nie potrafimy, bo dobrze wiemy, że mimo wszystkich tych wydarzeń, będziemy mieli wspólne wspomnienia i gdy tylko się zobaczymy, to wszystko powróci. Próbujemy oszukać nie tylko rozum i serca, ale również samego siebie, że te wszystkie wspólne chwile nic dla nas nie znaczyły.  Gdy tylko się mijamy, odwracamy wzrok w drugą stronę, bojąc się spojrzeć sobie głęboko w oczy, jak gdyby nigdy nic. Boimy się tego, że dostrzeżemy w nich uczucie, które tak do końca nie wygasło. Wypieramy się przed samym sobą, że nigdy nic dla siebie nie znaczyliśmy, a nasz związek był tak naprawdę bujnym wymysłem.  Byłeś dla mnie zbyt ważny, żebym mogła tak po prostu o Tobie zapomnieć. Gdy tylko Cię zobaczę, moje serce nagle zaczyna bić mocniej. Przypominają mi się wszystkie chwile spędzone razem, wszystkie pocałunki, wszystkie tak ważne słowa. Nie potrafię oszukać nikogo, a przede wszystkim siebie, że nic dla mnie nie znaczysz. Nie potrafię spojrzeć na Ciebie z obojętnością.  Jesteś tą osobą, którą nie da się przestać kochać. Niezależnie od tego, jak bardzo mnie skrzywdziłeś i tak Cię kocham i kochać będę. Zabijasz mnie swoją obojętnością, dwa razy mocniej niż tęsknota za Twoją osobą. Moje serce wypełnione jest pustką, której nic nie potrafi zastąpić. Najgorsza jest ta świadomość, że gdy tylko uda mi się ułożyć życie bez Twojej osoby, gdy potrafię już normalnie funkcjonować, uśmiechać się, Ty nagle pojawiasz się w moim otoczeniu i po raz kolejny pieprzysz mi życie. Skoro zdecydowałeś się odejść, to zniknij raz na zawsze. Nie przypominaj o sobie, nie pojawiaj się po raz kolejny. Wystarczająco się przez Ciebie wycierpiałam. Nie niszcz mi życia po raz kolejny, bo i tak już je wystarczająco zniszczyłeś. Kocham Cię, ale nienawidzę jeszcze bardziej. Zrozum, że pomimo faktu, iż jesteś dla mnie najważniejszą osobą, gardzę Tobą, jak nikim innym. Codziennie zadaję sobie pytanie,  jak mogłam pokochać kogoś takiego jak Ty. Mam Cię dość, chciałabym żebyś zniknął z mojego życia raz na zawsze i już nigdy się w nim nie pojawił. Ciągle się łudzę, że w końcu moje pragnienie się spełni.

/ciemnastronaraju

POCZTA:      [email protected]