Cudowna parka przed Wami- Justynka i Mariusz- świętuje dziś swoje 27 miesięcy!
Wszystkiego Najlepszego! Wielu lat spędzonych ze sobą ,a najlepiej całego życia.
więcej życzeń możecie złożyć tutaj-KLIK
Poczta; [email protected]
Jeśli masz problem, zmartwienie napisz do mnie :
numer gg -46906633 (Natalia)
http://www.youtube.com/watch?v=11u7O-hYMRg&feature=player_embedded#!
. I zastanawiasz się czasem jak to jest możliwe, że osoba, którą znałeś nagle staję się całkiem obca. Okazuję się, że przez cały czas trwania waszej znajomości udawała kogoś kim nie jest. Zdarzało się, że przez sekundę myślałeś - to wszyscy naokoło się mylą, nie znają go z tej strony z której znam go ja - ale w końcu gdy zobaczyłeś jak się zachowuje naprawdę, co mówi na Twój temat, zrozumiałeś, że wcale ta osoba nie jest Ci tak bliska jak sobie to wyobrażałeś.
Przekonałam się, że świat, życie trzeba brać takie jakim jest. Często nie da się zmienić wielu rzeczy choćbyśmy nie wiadomo jak bardzo tego chcieli ponieważ sami nie mamy na to wpływu. Żeby coś zmienić potrzeba chęci także drugiego człowieka, nie tylko naszych.Trzeba jakoś iść do przodu i czekać na to co nam jeszcze los przyniesie.Trzeba znościć te wszystkie upadki żeby móc się podnieść.Trzeba wyciągnąć morał z dotychczasowego życia, tego co nam się przytrafiło żeby nie popełnić drugi raz tego samego błędu.Nie zawsze jest pięknie, ale warto jest wierzyć, że będzie lepiej chociażby było nie wiadomo jak kiepsko.3.Więc chodź, może zamieńmy się duszami, żebyśmy wzajemnie zobaczyli jak naprawdę i co czujemy?Myślę, że wtedy byłoby o wiele prościej.
Najgorzej jest widzieć jak ktoś odchodzi. Powoli. Jest obok, ale widzisz, że już nie czuje tego samego co kiedyś. Gdy patrzy w oczy, już się nie uśmiecha jak wtedy, oczy nie błyszczą na Twój widok. Czujesz, że już nie kocha, a on nagle z całych sił się do Ciebie przytula - na pożegnanie, tak z przyzwyczajenia. I wiesz, że to koniec. Nie musi nic mówić.
Nie chcę tak. Nie chcę tych wspomnień, jeśli one już nigdy nie mają zmienić się w rzeczywistość. Taką lepszą, bardziej udoskonaloną. Z poprawkami na tych wszystkich załamaniach dróg. Chciałabym znów mieć Ciebie przy sobie. Chciałabym być już pewna, że nigdy więcej tego nie zrobisz. Nie zranisz mnie.Czekanie i rozmyślanie nad tym WSZYSTKIM niszczy mnie po woli, kawałek po kawałku. Ale żyję, bo co innego niby mam zrobić?Z dnia na dzień może i się do tego przyzwyczajam, może i jestem weselsza. Ale nie daj się zwieść, zawsze byłeś, jesteś i będziesz głęboko na dnie mojego serca. Już na zawsze, bez względu na wszystko. Bez względu na to czy może stracimy kontakt. Bez względu na to czy będziemy obydwoje z kimś innym.Pamiętaj, NA ZAWSZE. Do końca mojego życia i jeszcze dłużej.
Notka od Sylwii :) Bardzo dziękuję. Dalsza cześć kiedy indziej:*
i super notki