Siemka!
Co raz rzadziej tu jestem i jeszcze rzadziej tu będę...
No więc chcę coś powiedzieć tym którzy we mnie nie wierzyli: ZREALIZOWAŁEM W PEŁNI SWÓJ WAKACYJNY PLAN!
Jestem słuchaczem policealnej szkoły Detektywów i Pracowników Ochrony O'chikara ;] 13 rozpoczęcie roku naturalnie w lublinie bo gdzie indziej...
Przez cały pieprzony sierpień zapieprzałem na budowie myślałem że zarobię około 2 tys a tu zonk - dostałem tylko półtora ;( Kurwa wychujali mnie dziady ;/ już tam nie pracuję - mam serdecznie dość (zero czasu dla siebie, tylko sen praca, sen praca, sen praca i tak cały tydzień);/
Szukam czegoś w chełmie - może znajdę w tesco albo carrefourze...
A miałem coś tu odjebać ze swoich refleksji, no więc:
- usuwam fotkę - wyrosłem już z tego a tak po za tym twierdzę iż jest to dla nie dowartościowanych ludzi ( jak chcecie to się wkurzajcie na mnie mi to rybka i środkowy palec w waszą stronę )
- zmieniła mnie praca tak sądzę, cholernie dojżałem nawet sam siebie nie poznaję - kiedy zarabia się pieniądze na własne konto i tak ciężko pracuje, człowiek wydorośla i myśli tylko o przyszłości ( żeby zapewnić sobie stałą pracę, mieć kochającą kobietę i móc z nią zamieszkać - no przecież mnie stać na to ale jak nie było tak nie ma takiej kobiety ;( )
- a teraz strzelę w kilka osób ale nie powiem o kogo mi biega - otóż, jeśli ktoś chce być fajny, i w tym celu udaje fajnego stosując taktykę to co w modzie (sex, dragi, rap) to jest dwulicową postacią ukrytą w tekturowym kartonie, który powoli tonie na tratwie dryfującej życie-rzeka... i pójdzie na dno a kiedy dorwie go sumienie, że te młodzieńcze lata mógł inaczej wykorzystać, będzie już za późno... ja żałuję wielu spraw, wielu rzeczy, ale teraz staram się to naprawić - (nadrabiam to co straciłem w co wierzyłem wiem głupi byłem). nie wszystko mogę naprawić - w żaden sposób nie odwiedzę dziadka w szpitalu przed śmiercią ;( w żaden sposób nie pójdę na dyskotece i nie powiem Julicie: "tak czuję do Ciebie to co Ty do mnie, bądź tylko moją", nikt mi nie zwróci straconych pieniędzy na alkohol i pieprzone dragi, nic mi nie odda tamtych chwil młodości - nie twierdzę że jestem stary, bo jestem jeszcze gówniarzem ale mam na myśli lata podstawówki i gimnazjum...
życie zmusza do refleksji
stawia przed trudnym wyborem
albo żyć jak każą
albo być hardcorem
a i jeszcze jedno: pracując w leonowie pracowałem kilka dni pod salonem mercedesa w lublinie i rozmawiałem z ochroniażem. Pytałem ile dostaje hajsiwa, odpowiedział że zależnie od obiektu od 5 zł do 15 zł od godziny i tak sobie pomyślałem, że ja zapieprzam jak głupi z pustakami czy przy szpadlu za 5 zł od godziny a on tylko siedzi na dupie od czasu do czasu się przejdzie - w samym lublinie jest 36 firm ochroniarskich... i niech mi ktoś powie, że źle wybrałem...
ja idę na konwojowanie - jeszcze to rozmyślam bo to w kij niebezpieczna robota ( dostaje się kewlar, pukawkę) ale kasa bagatela ogromna jak dla mnie teraz ;]
Dobra koniec tego dobrego, wracam do swojego nowego życia...
Pozder dla tych prawdziwych
a są tu tacy?