http://www.youtube.com/watch?v=Ra-Om7UMSJc&ob=av2e

______________________________________________________________________________________________

A wieczorami leżała na trawie wpatrzona w gwiazdy, myślą co nim. Zastanawiała się, co powie, gdy już się spotkają, układała w głowie całe dialogi. A nigdy nie odważyła się nawet powiedzieć mu "cześć".
_______________________________________________________

Pisała listy. Pierwszy - zły , drugi - nie wyszedł , trzeci - podobnie , wszystkie wyrzuciła do kosza i nie wręczyła mu w końcu żadnego. Wolała mu powiedzieć, prosto w oczy, że go kocha.
_______________________________________________________

Powiedziałeś, że nigdy, ale to nigdy mnie nie zostawisz ! masz racje kochanie, to ja Ciebie zostawię pierwsza, bo już wiem co się szykuje.
_______________________________________________________

Lubisz traktować dziewczyny jak kartki ? przejrzałam już Cię. Każdą dziewczynę traktujesz jak kartkę, zmniesz, i sięgasz po następną.
_______________________________________________________

- Gdzie idziesz?
- Przed siebie.
- Z kim?
- Chyba bez kogo..
- Bez kogo?
- Bez Ciebie...
_______________________________________________________

Albowiem trzeba, żeby każdy człowiek miał jakiekolwiek miejsce, dokąd by mógł pójść. Aby każdy miał ramiona, do których może się wtulić w razie potrzeby. Aby miał przyjaciela z którym może szczerze porozmawiać w stanie niepewności.
_______________________________________________________

ona zawsze będzie do niego coś czuć i mieć tą cholerną słabość.
_______________________________________________________

'Był na wyciągnięcie ręki,a mimo to taki niedostępny niczym wytwór mojej
wyobraźni.'
_______________________________________________________

Teoretycznie jestem, niekoniecznie dla ciebie.
_______________________________________________________

Najłatwiej tak - wyje*ać kogoś ze znajomych, przestać odpisywać na jakiekolwiek wiadomości. Jak gdyby nigdy nic. Stchórzyć przecież prościej, niż wyjaśnić sobie wszystkie nie jasne sprawy... -.-
_______________________________________________________

To boli kiedyś blisko - teraz sobie obcy ludzie. i trudno , tak musiało być , nie mam złudzeń . nie mam pretensji , nie czuję nienawiści . wszystkiego najlepszego , mam dosyć zawiści.
_______________________________________________________

Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
_______________________________________________________

Pachniesz nałogiem. Czekoladą. Namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach, ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją, podnieceniem, oddechem, nagością? Pachniesz wolnością - wolną miłością.
_______________________________________________________

i pomyśleć, że poczułam coś do faceta,którego szacunek do mnie mieści się w łyżeczce od herbaty.mimowolnie go pokochałam. gdyby mój rozum, miał w tym jakikolwiek udział to uwierz, że bym Cię znienawidziła.
_______________________________________________________

Wszystko jest nijakie.Dzisiejszy dzień w szczególności.