sieemaaa.
opustoszenie to jeden z najgorszych stanów, w gruncie rzeczy jest on chujowy jak barszcz. trzeba go jakoś wyobracać, żeby można było się od niego odciąć. bo co ma do chuja znaczyć ta pustka? to jest nicość, przepaść emocjonalna... nie można dać się zniszczyć wewnętrznie, bo co? zostaniemy wrakami i tyle... to jest niewyobrażalne, a my musimy z tym walczyć i koniec !
przepraszam, że tak rzadko piszę, ale mam w chuj nauki i jeszcze trochę...
+ można dodawać do obserwowanych !