Ellloooo Laski :)
Dziś z rana zaczełam puszczcać sobie smutne piosenki jakos mnie naszło na smuty i płacz sie pojawil ale sluchajac tych piosenek doszlam do wniosku ze nie doceniam Mojego Skarba nie zauważam najmniejszych drobiazgów jakie dla mnie robi ,jak sie stara bym była szczęśliwa by nic mi nie brakowalo, czasmi dobrze popłakać sobie w samotności i przypomniec złe i dobre chwile wtedy uświadamiamy sobie jak wiele dla NAS znaczy kochajaca Osoba ,nigdy bym nie pozwoliła mu odejść i wiem ze tego nie zrobi ale zycie płata nam rózne figle wiec gdyby mnie kiedys cos złego spotkało i zostala bym sama wolalabym zostac aniołem niz życ z mysla ze go nie ma przy mnie!!1
Więc jeśli macie przy sobie kogos koch naprawde kochacie doceniajcie go zanim będzie za pózno na cokolwiek