Adijos roku 2013!
Był to praktycznie udany rok! Rok temu,odbył sie zajebisty sylwester 2012/2013 i tak oto zaczął się owy rok.
Potem ferie 2013! Najlepszy w życiu spędzony tydzień w górach,co bym dała aby to powróciło.Potem świetna wiosna,poznanie nowych ludzi,docenienie tego co mam,tak mi to szybko zleciało!Potem majówka....<3Potem ukochany czerwiec,to oznacza Lednicę,spotkanie Ajmaka,przytulenia z 80 osób i zobaczenie siły jaka może być w młodych ludziach.Potem końcówka czerwca,wesele.A następnie koniec roku szkolnego,coś pięknego.Stwierdziałm,że to byly fchuj udane wakacje,początkowe sie tak nie zaczynały,ale potem...Opalanko,świetna pogoda,wyjazdy nad wodę ;) Może w tym roku nie byłam za granicą,ale odpoczełam od tego wszystkiego.Potem nadszedł 2 września i spotkanie sie z tym ludźmi i znowu rok szkolny,który okazał się bardzo ciężkim rokiem,choć doceniłam swoich przyjaciół i jak ja cholernie bede tesknić za obecną IIIc i ogolnie.
Nie odchodźcie,dziś chciałabym zatrzymac czas,spotkać wszystkich,przytulić,będzie mi tego brakować,was.
Ten rok 2014 nie zapowiada się dobrze,choć mam dużo postanowień i myślę,że uda mi się je spełnić i na sam koniec,życzę Wam udanego sylwestra! Aby ten rok przyniósł jak największe korzyści,spełnił wasze marzenia i odnaleźliście się w tym syfie! ;)