Bajka
Można by rzec, że jestem sobą
A jednak coś we mnie jest
Coś ze smutnego Kopciuszka
I z sierotki Marysi przy gąskach
Są łzy Dziewczynki z zapałkami
Oraz rozpacz Bestii z różą w ręku
Kilka razy jak Calineczka
Zagubiłam się w wielkim świecie
Czasem zdaję się być słowikiem
Lub stokrotką przy skowronku
Patrzę na czyjeś cierpienie
Lecz nie mogę nic zrobić, pomóc...
A innym razem czuję na sobie
Skórę Brzydkiego Kaczątka
Ale mam wielką nadzieję
Że zmienię się w łabędzia...
I jak Śpiąca Królewna
Czekam z niecierpliwością
Choć sama nie wiem na co
I jak długo jeszcze
Zdaję się być delikatna-
Księżniczka na ziarnku grochu
Lecz to tylko pozory
We wnętrzu Królowa Śniegu
Może gdzieś głęboko we mnie
Kryje się dobra Wróżka
Która szare, biedne myszki
Umie zmieniać w ludzi...