Już dziesiąty dzień. Dziś nie dotykam żadnej żywności. Tylko herbata. Pyszna herbata. Powinnam ćwiczyć i uczyć się, ale nie mam siły. Trzygodzinny odpoczynek odbija się na mnie widocznie, ale bezsenność nie chce zniknąć, trzyma się mnie wiernie. Nie wiem jak uporządkować swoje życie, ale wiem, że muszę. Krok po kroku. Jest grudzień. Miesiąc zmian. Będzie lepiej, musi być, grubasie.
0kcal