To fotoblog się psuje czy mój sprzęt już nie ogarnia i ma problem, żeby wyświetlić normalne pole formatowania wpisu?
Czy to nie dziwne, że w chacie jest mi zimniej niż na dworze?
To już monotonia?
Zaczęła się?
Czy właśnie skończyła?
Nauczyłam się już?
Czy wiele jeszcze mi brakuje do tego stanu?
To był bardzo długi dzień. Znaczy się minął niesamowicie szybko, ale bardzo wiele się wydarzyło.
Zabawne, że półroczne plany i próby rozwiązały się w dwa dni.
Prawie się rozwiązały.