11 listopada
Niby taki wielki dzień w polskiej historii...ale czy na pewno?
Czasem oglądam telewizję i sobie myślę, że jakby Piłsudzki żył,
to by popełnił samobójstwo. Raczej nie tak sobie wyobrażał
"Wolną Polskę". To samo jak idę ulicą i widzę nagłówki
gazet typu: "Minister aresztowany", "Prezydent nie zna angielskiego", czy
"Mołdawia prześcignęła polską gospodarkę".
"Odechciewa się żyć,
Można znów iść pić..."
No ale z drugiej strony lepsze to co jest niż teraz uczyć się po niemiecku...
Zresztą ja tak mówię tylko o polityce. Bo politycy polscy to w większości
dupki. Oprócz m.in Marcinkiewicza [skrócił nam rok szkolny i za to go lubię].
Co prawda gospodarka też pozostawia wiele do życzenia <nic dziwnego
skoro jest w rękach dupków>, ale nie narzekajmy. W końcu robią co mogą
i MUSIMY w nich wierzyć.
Może ja wymagam Polski jako idealnego państwa, ale taka jest rzeczywistość.
Polska ma wielki potencjał, a Ci "na górze" go manują przez łapówki i wódkę.
I oczywiście absurdalne przepisy. Ja nie mogę wyjść z podziwu, że 1 samolot
nie może przewieść 2 ważnych osób. Albo ta komisja od "zniszczonego laptopa
Ziobry"- paranoja. Laptop jest rozwalony? JEST! Więc co do cholery chcą wyjaśnić?
Kto to zrobił? I co mu zrobią? "Dożywocie, za rozwalony sprzęt" Kabaret :DD
Zajęliby się czymś pożytecznym!
Oprócz tego, że panuje atmosfera zdenerwowania na poli-tyłków to reszta OK.
Szkoła? Wychodzimy na prostą..."Czerwony Kapturek" jest świetny ;), Kampania
Jack'a kwitnie jak kwiaty na wiosnę, ocenki powoli, bardzo powoli idą w górę.
I w ogóle jest coraz lepiej. Oby tak było dalej xD
Piątek
Agrafka-było świetnie. Szkoda, że nie wszyscy mogli przyjść. I tak
przyszło więcej znajomych niż myślałem. Rzucanie się samolotem,
złodziej trampów, szukanie [czynnego] sklepu po 21...nie zapomnę :*
Sobota-poniedziałek
Kraków-wycieczka z nauczycielami <lol>. A tam...nie było tak źle.
Choć niekiedy się nudziłem. Też moc wspomnień. Model rock-mama,
"hostel", pokój bez okien, break-dancers. Super.
No cóż...było, mnęło...Bog daje, Bóg odbiera.
"A potem spadek:
Ze skraju raju
do realiów."
Tak na koniec:
Nightwish - For the heart I once had
P.S. Zdjęcie robione na dzielnicy żydowskiej zwanej Kazimierzem w Krakowie