Ta....no to następne zdj. tym razem będzie z pamiętnej wycieczki na "Białą szkołę" do Karpacza xD. Zdjęcie grupowe zrobione tuż przed wyjazdem do Leszna. Ogółem te 4 dni (albo raczej 4 noce ;)) były zajebiaszcze.
No a tak to w szkole nico ciekawego....poza tym, że JJ tak się nudził na religii, że zamiast notatek napisał 2 zdania, które....no....sprawiły, że rozśmieszyły nawet Jego samego:
"Pani hipopotam to hipopotamica":D
"Filofan to fan filu (zespołu Feel)" :D
Nie mogłem z tego pierwszego.
Pojawiła się "piękna" inicjatywa jechania z klasą do opery :[smiech]. Tylko, kurwa po co? Chyba po to, żeby lekcje przepadły ;)
Mogę jeszcze dodać wczorajszy markowy żarcik na angielskim.
"Anita:What should I wear for first date with my boyfriend? (Co powinnam włożyć na pierwszą randkę?)
Marek:Oh.....I don't know....maybe...some clothes? (No....eeee...nie wiem...może....jakieś ubrania?)"
Pizgałem z tego:D
Piosenka dnia:
[b]Rotary "Na jednej z dzikich plaż"[/b]
Pozdro dla:
-ekipy na zdjęciu (z Jaromirem włącznie:[luzak])
-Jacusia (bo na pewno chciałby osobne pozdro :[mruga])
-Karo i Marty (za miło spędzone przerwy:*)
-squadu z Pastvin (za darmo:p)
-Marka (za całokształt:D)
"There's no more rabbits in my hats to make things right"