kocham kończyć o 12 <3 po szkole byłam sobie u Niczki, o 15 wróciłam i teraz czekam na korki ;3 jutro jedziemy sobie z klasą na lekcje w teatrze, ominie nas chemia, DAMMIT! a potem raczej miasto, piątek raczej na trening, Looootar :< :*, sobota rano korki, a potem zależy od wszystkiego, niedziela na luzie i następny tydzień szkoły, TO JEST TO! :< generalnie to cieszę się niezmiernie, że z moich dwóch ulubionych przedmiotów mam cudowne 2 <3