Dodaję legalnie. Żeby nie było właścicielka mi pozwoliła.
Ty wiesz jestem trochę zła na Ciebie.! Nie rób tego Kochanie, bo wpadniesz tak jak ja, a z tego trudno się wydostać. Opowiadałam Ci kiedyś jak to było... I do dzisiaj... To jest okropne.! I mi tego nie rób, bo dostaniesz ode mnie. Z jednej strony Cię rozumiem, ale z drugiej jestem zła. Można odreagować w inny sposób. Wiesz zawsze możesz napisać do mnie. Ja Ciebie zawsze wysłucham. Jak jest źle, to napisz i się wygadaj, a nie ranisz siebie. Jak to robisz to niedość, że ranisz siebie, to jeszcze swoich bliskich. Ty wiesz jak to działa i jakie są tego skutki. Przemyśl sobie czy to warto robić.?
Nie warto tego robić. Pomyśl o dziecich, które będziesz miała w przyszłości, co im powiesz jak zapytają "Co to jest.? Od czego to masz.? Dlaczego to robiłaś.? Jaki był tego cel.?" Każdy może Cię o to zapytać. Nawet za kilka lat szef. Pamiętaj o tym, co kiedyś powiesz ludziom o tym. Już Ci nie będę dalej pisać kazania, co może być później (żeby to się nie stało).
Kocham Cię Skarbie. ;**
I Ty wiesz...! Wara.!
Bu$. ;**
Czarnula.