tsaa.
po rozmowie nic się nie zmieniło, wszystko jest tak samo jak wcześniej, uf .
mam wrażenie, że przytyłam.. korci mnie, żeby wejść na wagę... ale nie, ważenie dopiero 1 czerwca!
z resztą co się dziwić, że pewnie przytylam skoro 2 dni nie ćwiczyłam z braku sił przez tą chorobe...
ale dziś pojeżdżę, pewnie spale co-nieco :)
planuję przebić dziś 300 kcal i pod koniec dnia spróbuję zrobić jakieś cardio, ale czy wyjdzie to się zobaczy.
Bilans:
ś: pół serka wiejskiego lekkiego (60) + zielona herbata
2ś: nic
o: pół szklanki ryżu (60) + garść truskawek (20) + 2 łyżki jogurtu naturalnego 0% (16) = 96 kcal
p: witaminy, woda
k: nic
razem: 156/500 kcal
Aktywność:
`spacer, godzina jazdy konno
~Miłego dnia <3