fota z lezenia na stole pingpongowym na naszym placu...lol:D
No i tak sobie wlasnie lezalam i po raz 2 przyszly wariatki i tak sie z nimi poszwedalam:D Martuś,Mada,Paula i Żanecior;):**
troche zakrecony dzien...sql do 14.25..
Na his odliczanie minut do konca...masakra straszne nuudy..
potem z Martowkym^^ i Olą(potem z Mada i Roksaną) na sklepy w poszukiwaniu sukienki dla niej i kupieniu moich odlozonych butkow:D zakochalam sie z nich..sa cudowne ale dopiero jak sie je zlozy;)ŻÓŁTE!!!! Cudooo;) jeszcze takie fajne rozowe byly w Rocku ale juz jestem splukana ;( potem z Ola poszlysmy na piknik do gimnzjum..ehh Tyśka z Jagodą wkrecily mnie w spiewanie..no a mój przyjaciel tradycyjnie robił 50 fot xD:**
Ole na przystanek odprowadzilismy a potem na plac z Damianem;) ehh jaka glupaawa:D:D
no a potem to co na poczatku ;) heh zwariowany dzien
...oczywiscie na koniec ktos musial mnie wkurzyc ale no coment..nienawidze fantazji facetow...;/
uhuh rozpisalam sie....ale brakowalo mi tego xD
achh kocham Was:*******