siema..
nie mam ochoty dziś pisać notki ale nie mam co innego do roboty..
Wiecie ,że w niedziela miałam 39.7 ogorączki..
nie no to straszne...od niedzieli do dziś leża w łużku ; (
boli mnie wszystko...och..nawet z kumplami na plac nie moga wylyź...
módlcie się zebym szybko wróciła do zdrowia ;)
no to pa:* ;(
ida dalej leżeć