Kolejny good dzień, tzn głowa mnie boli cały dzień i jestem zmęczona ale to jest niewaaażne, bo mamy wakacjeeee !!!
A więc bilans:
Ś: Płatki z mlekiem
ŚII: kanapka z plasterkiem sera ale takiego twarogowego
ŚIII: pół kefiru
O: ciemny makaron z sosem (mniamniuszki)
K: Drugie pół kefiru i zielone jabłko
Tak czytałam, ze po treningu trzeba coś zjeść (te pół kefiru właśnie ruszyłam po treningu) - pierwszy raz coś zjadłam po, ale tak piszą, ze trzeba żeby spalał sę tłuszcz a nie mięsnie :-/
Jeżeli tak to postanowiłam że to będzie jakiś kefir lub warzywo, chociaż nie powiem nigdy nie lubiłam jeść po treningu.
Aktywność: Rolki <3 <3 <3 i 100 brzuszków.