zdj. średnio stare:) hehe..
Dziś miałem bardzo męczący dzień(w sumie jeszcze trwa):P.. W szkole zegnalismy naszego matematyka bo odchodzi ze szkoly.. heh.. a po lekcjach udalismy sie na sale by ćwiczyć poloneza.. dziewczyny przyprowadzily swoich partnerow.. i moim oczą ukazali sie najwieksze beztalenca na swiecie:P.. nie rozumiem jak mozna zle zatanczyc podstawowy krok do polneza-zle?! Po probnie udalem sie z moja partnerką na slae z lustram by pocwiczyc sambe i jive:) , wrocilem do domu.. i zasnolem na łóżku hehehe:P a dzis jeszcze mam trening standardu(usne na sali ahhaa)
Pozdrawiam wszystkich komentujacych i dziekuje ze jestescie :*
M. kocham :*