Cześć, jestem Misia i nie potrafię spać jak normalny kot. ;p
Czyżbym znów pozwoliła, by to strach podejmował za mnie decyzje?
Już czuję stres spowodowany jutrzejszą prezentacją. Pociesza fakt, że będę miała to wszystko za sobą.
To takie budujące kiedy zupełnie obcy ludzie potrafią całkowicie bezinteresownie zrobić coś dobrego.
Tak wiele tęsknot, dążeń. Tylko po co?