Niby to tylko kubek, no ale od czegoś trzeba zacząć. Jak wspaniale byloby być szefem dla samej siebie. Cóż marzenia czasami się spełniają. Dziś moja ulubiona zmiana na 21. Czy ten koszmar się kiedyś skończy? Pozytywnie, do przodu, wierzę że kiedyś się ułoży :)