możesz być pewna że nie pękam jeśli chodzi o jutro
Bo jutra nie ma dla mnie, kalendarze wiszą tu na próżno
"są sprawy ważne i ważniejsze a każdy ma inną hierarchię wartości i inne priorytety" - tak bym określiła ten semestr, zarówno jak i w kwestii szkolnej jak i życia. może rzeczywiście dobrze mi nie poszło, ale wiem i tak, że wiele chwil nie zamieniłabym na lepsze oceny. raz lepiej, raz gorzej, zero stabilizacji na wielu płaszczyznach ale co najwazniejsze " nikt nie będzie płakał, ziom, nad tym, że ktoś rozlał mleko" nawet w sprawie przypałowych Andrzejek XD a teraz trzeba spiąć dupę, bo święta, sylwester, studniówka, matura zbllizaja się wielkimi krokami a ja w kazdej z tych kwestii jestem w dupie :D