przez wczorajszy dziwny dzien czuje ze zabraklo mi jednego dnia tego weekendu no ale coz. co do tygodnia to PRZESZLAM CALY TYDZIEN, niesamowite XD pt dosc zabiegany, szkola, miasto, dom, miasto, wieczorem Otmuchow z Patrycja, a potem Nysa i AQ z Dawidem : * sobota nudna, a dzisiaj dom a wieczorem pizza i ogladanie filmu studniowkowego u D. : ) przyszly tydzien bedzie okropny i jedyne co mnie ratuje to mysl o dlugim weekendzie <3