Spring sun. Nudziło mi sie to narzuciłam coś takiego na zdjęcie. Tia..
Kompania honorowa. 25.09.10' Tesknie.. już to chyba wczoraj pisałam, nie?
Patrze na te mordy na zdjęciach.. i taki smutek mnie ogarnia..
Strasznie mi sie ciśnie do łba na wspominanie, przypominanie sobie. Gryy.. głupi orzeszek w głowie.
Było by prościej mieć choć jedną persone przy sobie.
No dobra, panikuje.
Ale tu jest tak inaczej.. niby to samo, ale tak naprawde wszystko jest inne..
Młodzież ta sama, ale w gruncie rzeczy inna mentalnie.
Lepsza? Narazie nie wiem.. zupełnie inna.. NOWA.
Chociaż nie powiem, myślałam, że będzie gorzej.
Wogóle k**a, ja umre z tym wstawaniem.
Od 5:00 słyszysz: "-Wstaaaaawaaaj! -"
5:40 trzeba wyjść. Co prawda dzisiaj nie wyszłam, moja szanowna mama była zmuszona mnie zawieźć.
Więc mi sie upiekło..
No dobra, ale wychodze na dwór.. a tam jakby na minusie! Szyby pozamarzane wogóle o co kaman?! Mamy październik.
Jeszcze raz: październik
Może jeszcze? Październik, październik, październik! A nie grudzień. Yh..
Ja chce do ciepłych krajów!
Stwierdzam: "Nareszcie weekend." - westchnienie, ulga.
Nie musze nigdzie jutro iść.
Bo dziś w samochodzie z nerwów, to mi takie pojedyncze łzy leciały..
Nic nowego poznawać.
Ew. z monopolowym chetnie bym sie spotkała
No tak 3dzić, 3dzić. <-- podwójny cffaniak.
Normalnie opowieść jak z zasiedmiogórogrodu od siedmiukrasnalikrólewnyŚnieżki mi wyszła.
Powinnam pisać książki.
..znasz to uczucie sztuką jest być sobą,
a nie przed sobą starać się uciec,
nie bój sie dawać kroku do przodu,
przestań sie skradać w tłoków powodu.
Reakcji ludzi, walcz z tą chorobą,
i zwalcz strach przed samym sobą,
ludzie są z tobą a nie przeciwko,
rusz tą głową a zrozumiesz szybko..
Grubson-Przestań sie bać.