Modlimy się o przyjazne ramię. Pragniemy poczuć to, co inni zwą miłością. Kurczowo zaciskamy ręce. Czujemy, jak drży serce. Zaciskamy usta i zamykamy oczy. Nie, nie chcemy widzieć zła... Wytrwałości i siły nam trzeba!
***
Dlaczego głaszczesz mnie pod włos, całujesz niezagojone rany, uśmiechasz się, gdy ja płaczę, nie pozwalasz wyrazić siebie, patrzysz głęboko w oczy? Uprawiać miłość bez uczucia- to Ci dopiero sztuka!