photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 MAJA 2014

część 2

- Weronika...ja...ja... ona się do mnie sama klei!

- Tak? Ja? Ja się kleje? A kto do mnie wydzwania? - wrzasnęła Aga.

Weronice łzy napłynęły do oczu. Chciała uciec, ale Krzysiek jednym susem znalazł się przy niej i przytulił ją mocno.

- To nie tak. Ona kłamie chce nas rozdzielić... - szeptał jej do ucha.

- Wera! Nie wierz mu! - krzyknęła Martyna. Znam tego drania jak mało kto i szczerze żałuje że to mój kuzyn! - krzyknęła. Złapała Weronikę za ramię.

Weronika w końcu wsiadła na rower. Pojechały do Martyny. Wera miała złamane serce. To prawda, Martyna znała bardzo dobrze swojego kuzyna. Odradzała jej bycie z nim, rzecz jasna.

-Robi się późno.-powiedziała trochę uspokojona Weronika.-musze wracać.

-Samej Cię nie puszczę. Jeśli chcesz zadzwonię do Twojej mamy i powiem, że zostajesz na noc.-Martyna pogłaskała ją po głowie.

Na szczęście dostała zgodę. Przebrały się obie w koszule nocne Martyny. Po kolacji Weronika odrazu położyła sie spać. Ale nie mogła usnąć, przewracała się z boku na bok. 

-Weronika! Nie możesz tak, Krzysiek-ten idiota nie jest tego wart!

-Okej, ale czy Ty nie rozumiesz, że ja zrobiłabym dla niego wszystko? Czy nie rozumiesz, że pokochałam Go i kocham nadal?!
- Weruś, udaj, że jesteś chora. Nie radze ci iść jutro do szkoły. Dzięki Krzyśkowi możliwe, że będziesz miała jutro piekło w szkole. Pamiętasz jak w zeszłym roku dokuczał Kaśce jak z nim zerwała?

- Ide... - wytarła nos. Zasnęła płacząc. Wiedziała, że prędko nie wygrzebie się z tego bagna i że to rozstanie bedzie jeszcze długo boleć. Nie mogła spać. Gdy tylko zamkneła powieki widziała jego twarz.

 

Prawie przez całą drogę do szkoły między dziewczynami była cisza. Weronika nie mogła się na niczym skupić. Gdy wychodzili ze szkoły Krzysiek z Agnieszką specjalnie szli tuż za nią i wrednie się śmiali pod nosem.

-No chodź!- Martyna ciągnęła ją. Weronice spłynęła łza po policzku. -On się nigdy nie zmieni. Taki typ... Agnieszka wiecznie z nim nie będzie. On z nikim wiecznie nie będzie!

Krzysiek zerkał na Weronikę, a Martyna zmierzyła zabójczym wzrokiem kuzyna. Nagle Martyna szepnęła przyjaciółce do ucha:
-Własnie! Też odgryź się Krzyśkowi! Znajdź sobie nowego chłopaka! No, bo kto jest najładniejszą w klasie.

-Aga!

-Nie bzdura, Ty głuptasie! I jeszcze jedno! Kto zaliczył największą ilość próśb o chodzenie? Ty!-powiedziała i odeszła.

Weronice dało to wiele do myślenia, ale ucząc się znów zalała sie łzami.

Następnego dnia Krzysiek...

 

 

 

CDN.

 

Informacje o prawdziwehistorie


Inni zdjęcia: KWIATY WIŚNI JAPOŃSKIEJ xavekittyxRaczej damskie. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24Reita xxtenshidarkxx... maxima24... maxima24Wiosna 2025r. rafal1589Dobre jozefwielki