photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 KWIETNIA 2015

heeej!:)
Nareszcie przyszedł! Certyfikat o który tak się martwilam, dostałam dziś pocztą :)
Oznacza to, że zdałam test i mam w końcu jakiś dający więcej możliwości papierek.

Póki co w sferze pracy nic się nie ruszyło w przód ale Asia jest ze mną w kontaakcie i jak tylko coś się pojawi da mi znać.
Tak więc szukać na własną rękę i czekać póki co mi zostało...

Dzisiaj przyszedł Pan i miał nam naprawić kaloryfer. No właśnie, miał... Stwierdził, że skoro kaloryfer cieknie przy kurku ,on nie jest w stanie nic z tym zrobić. Matko, serio? Kolejna zima bez ogrzewania nas zastanie w takim tempie. To znaczy mamy grzejniczek elektryczny bo bysmy się zamrozili.

Apropos pogody, dzisiaj u nas było 25 stopni. Upał i słońce, fu...
Kacper robiąc cały dzień na dachu wrócił opalony na młynarza, czyli opalone wszystko oprócz tego co pod koszulką :P Cała buzia, szyja i ręce od rękawów w dół :P

A ja, cóż. Pół dnia szukałam pracy a drugie pół szukałam zajęć żeby nie zwariować. Dostaję kręćka już w domu, chcę do pracy...

Dzwoniłam też dzisiaj w sprawie NINu Kacpra. Rok temu ,dokładnie 1.04.2014, miał interview w job center. I tak jak ja (mam nadzieję ,że u mnie takich trudności nie będzie) miał do 4 tygodni dostac listownie swój numer nin i później plastikową kartę z numerem. Nie dostał listu, przeprowadzili się. Wysłał pismo z nowym adresem z informacją, że nie dostał na stary i znowu głucho. Tak więc dzwonie do kobitki do Glasgow i opowiadam te historię a ona do mnie ,że dlaczego w takim razie czekał rok. Tłumaczę jej że Kacper nie mowi po angielsku i nie miał jak tego załatwić, to ta pyta jak w takim razie poradził sobie na interview. To odpowiadam, że brat mu tłumaczył ,z nadzieją ,że to koniec głupich pytań, a ona: to dlaczego brat nie mógł zadzwonić w jego sprawie. YGWRMH! W końcu po pietnastu tysiącach pytań, poprosiła Kacpra (który był w pracy) do telefonu. Mówi ,że on musi jej potwierdzić ,że może ze mną rozmawiać w jego sprawie. SEEEEERIIIOOO?!
Tłumaczę jej ,ze przeciez się z nim nie dogada i że mam jego dowód i dokumenty a ta że będę jemu tłumaczyć co mówi ona a jej co mówi Kacper. Także trochę kino i nie załatwiłam suma sumarum nic. Ciekawie kiedy ja bede mogła z kacprem z boku zadzwonić skoro on wychodzi z domu o 7:00 i wraca po 19:00 a oni czynni są od pn do pt 8-20.
Kino oko, ot co.

buziam

Komentarze

~zosia No to dobrze ,ze masz ten dokument.Moze on ulatwi CI znalezs te prace.Zadzwon do TEJ TWOJEJ znajomej ,to moze ONA CI cos pomoze zalatwic? Trzymam za WAS kciuki.Jakos sie ulozy. Tylko cierpliwosci.U NAS tez piekna pogoda.Calujemy WAS mocno i pozdrawiamy.Buziaczki.Pa,pa,pa.
15/04/2015 15:49:23