Witajcie kochane! ;)
Już od dłuższego czasu przegladam Wasze blogi i spodobała mi się Wasza chęć walki o swoje ciało, to że się tak wspieracie i nie ma dla Was rzeczy niemozliwych. Też bardzo chciałam schudnąć, ale moje starnia kończyły sie zazwyczaj po kilku dniach. Dzięki Wam zyskałam motywacje i chęć walki. ;) Mam nadzieje, że pomożecie mi przetrwać w tej wojnie i dotrwam do końca mimo wszystko i w końcu będę zadowolona z siebie i moja wartość siebie wzrośnie. ;)
Bilans:
ś: budyń śmietankowy 300 kcal
2ś: 2 kromki chleba razowego z szynką 400 kcal
o: musli z jogutem naturalnym 400 kcal
p:?
k:?
Dzisiaj już chyba nic nie zjem, bo mam wyrzuty sumienia. Coś mi ta moja dieta nie idzie. Ale nie poddam się!.:) Będę dzisiaj ćwiczyć dwa razy dłużej niż zamierzałam, dobry pomysł, no nie? Jutro postaram się zjeść mniej.
Ćwiczenia:
-brzuszki;
-brzuszki skośne;
-skakanka;
Miłego dnia chudzinki :*