Druga rodzina...

Witajcie, Dzisiaj troszeczkę o samym składzie zawodniczek Prądniczanki. Na powyższym zdjęciu przedstawione są zawodniczki, które tworzą dwie drużyny seniorskie. Pierwsza drużyna gra w drugiej lidze kobiecej, natomiast druga w trzeciej. Jednak nie o tym... Dziś przede wszystkim chciałabym poruszyć temat drugiej rodziny i tego czym ona dla mnie jest. Te kobiety są przede wszystkim wsparciem, nie tylko podczas meczu czy treningu, ale również w życiu prywatnym. Są zawsze, kiedy potrzebuję. Jak to głosi popularne powiedzenie: JEDEN ZA WSZYSTKICH, WSZYSCY ZA JEDNEGO. Śmiało mogę napisać, że w przypadku tej drużyny tak to właśnie jest, jedna za drugą potrafiłaby wskoczyć w ogień, pisząc metaforycznie. Pomagamy sobie nawzajem i angażujemy się nawzajem. Jak było napisane w poprzednim poście to nie jedna tworzy tę drużynę, ale każda z nas jest małą cząstką tego organizmu, dzięki czemu jesteśmy w stanie wygrywać i przegrywać razem. W większości przypadków wracamy silniejsze. Kobieta jest siłą! Do zobaczenia :)