.cierpiałam z odwagą, a w sercu od pewnego czasu pokazała się złość.

Przeżyłam to 5lat tak intensywnie że nie pamiętam dobrych chwil...ale już zaczynam być dla siebie,zaczynam żyć dla siebie.kiedykolwiek za nim będziesz chciał wykonać telefon do mnie nie wykonuj go nie wchodź już w moje życie po raz 10ty!.Miłość urodziła się i czas przyjdzie gdzie zakocham się na nowo i będzie mi ciężko bo wiele lat zawsze wydawało mi się że mam tylko Ciebie -mój najlepszy przyjaciel...zawsze nim będziesz ale już nie dałam rady pod koniec już miałam dość...jeśli siedzisz tam patrzysz przez małe okienko przykryte kratami wiedz że byłam i będę Cię wspierać ale nigdy nie będziemy już razem... strach jest wielki z mojej strony a obawa większa. nie ukrywaj radość,bólu i łez... wyraziłam wszystko a zostalam sama nie zadzwonie jak będzie mi źle i nie powiem kurwa ale mnie wkurwia wszystko.... nie napiszę jak będzie mi dobrze.... nie spojrzysz już mi głeboko w oczy i nie pójdziemy po największej kłótni do łóżka...każdemu życzę takiej miłości jaka była moja ale pewnwe toksyczne etapy w życiu czas zakończyć!...

DAJ SZANSE MI DOCENIĆ SIEBIE ZA TO KIM JESTEM!.

Nigdy nie zapomnę wielu rzeczy wielu głupich pomysłów i Twoich beznadziejnych błędów...nikt nie jest ideałem ale gdybyś mnie raz posłuchał miał być więcej niż nie jedna osoba!!!