Pieniądz podzielił nas a i tak wszystko zabierze czas
A kiedy tak przemijamy biegnąc ulicami miast
Zbyt często zapominamy kim jesteśmy w sieci kłamstw
Patrz jak czas nam zmienił twarz...
Czasem trzeba umrzeć by znów narodzić się - pytam jak
Trzeba się zmieniać by jakim jest się pozostać:
Ciągle się zmieniam tą samą mam postać
Jutro jako starzecz spojrzę w lustro z czystym sumieniem
Znam cenę, cele mam niezwiązane z portfelem
Sam wolę mieć kontrolę nad tym kim jestem i co robię.
Wczoraj chciałeś być bogatym dzisiaj biednym musisz być
Jutro prawie jak lunatyk będziesz szedł byleby tylko iść
Nie wiadomo komu do domu zapuka bieda więc się nie daj
Ja umiem żyć bez kasy, wiesz A ty się sprzedaj
Witam cię w czasach gdzie depresja jest częstsza niż przeziębienie...
Witam w czasach gdzie trzynastki robią laski w bramach
A ich matki w stanach szykują botox dla nas.
Czy to nie dziwne że ludzie zmieniają się przez jeden dzień
Po co A no by na końcu stanąć w słońcu i dać większy cień
A może nigdy nie byli takimi jakimi mówili że byli do końca
By dostać czego nie mogli mieć więc wzięli to od nas
W tej sieci kłamstw milion ról, każdy tu jest aktorem
Każdy jest kłamcą, znasz to? Łatwiej na to machnąć ręką