Tak bardzo napawam sie życiem. Otwieram okno i słyszę ptaki, czuję słońce i powiew ciepłego powietrza. Zaczynam śpiewać do niego i dziękować mu za to że jest.Lubię dzisiejszy dzień. Zrobiłam właściwie wszyystko na co miałam ochotę.Tylko niech nie przychodzi gorączka, bo przyrzekam że zatłukę ja moją antypatią.A jutro poniedziałek.Znów zacznie się nieodparte pragnienie wolności.
http://www.youtube.com/watch?v=WLWd0smkJPA&feature=related
Julianku, Bąku zdrowiejcie mi!<3