Miałem uciec na dobre, miałem uciec na chwilę, mijają lata, autobusy wciąż mijają mnie.
Ci sami ludzie na mnie patrzą i patrzą, zajęci pracą tego co im powiedzieć chcę.. nawet nie będą chcieli we mnie zobaczyć. Kolejny dzień, ten sam sen znów się nie spełnia i czuję już, że nie ma tyle siły we mnie. By uciec gdzieś i dogonić marzenia. I tak łatwo jest mi dzisiaj rezygnować ze mnie.
Chciałbym uciec stąd i zapomnieć o wszystkim