Niestety a moze jush nareszcie koniec tego pb...Nie prowadzilam go zbyt dlugo a moze nawet bardzo krotko,jednak postanowilam go zakonczyc.Nie zaprzeczam ze moze jeszcze jakas notka sie tu pojawi ale nie oczekujcie zbyt wiele.A co do fotqi no to wydaje mi sie drastyczna...heh no i taka wlasnie miala byc.Wiem wiem nie powinnam smecic i narzekac ale te zdjatko wlasnie w tej chwili opisuje dokladnie moje mysli i uczucia...NiE cZeKaM nA nIc CiEsZe SiE tYm Co MaM-przynajmniej sie staram...to moj niedawny opis na gg...i w tej sytuacji mnie odzwierciedla.To szczera prawda....nie czekam juz na nic...niczego nie oczekuje na nic sie nie zapalam.Tak naprawde to ja nie wiem czy powinnam sie cieszyc tym co mam...tak naprawde nie mam tego na czym zalezy mi najbardziej...Ale looz jush bez smetow po prostu nie jest najgorzej ale czy chociaz kiedys nie mogloby byc najlepiej...??
Wielkie dzieki dla tych ktorzy komentowali moje fotqi..byly one bezsensowne i brzydkie ale co tam...teraz juz ich nie bedzie.Zostawiam tutaj swoj nr gg w przypadku gdyby ktos moze chcial ze mna pogadac...to serdecznie zapraszam...dzieki za wszystq...
:D:D:D:D:[wstydnis]:[zakochany]:[zakochany]:p:[mruga]:D:):[smiech]:[smiech]