Czas doprowadzi cię do szaleństwa. Zwłaszcza wtedy gdy będziesz siedzieć sam w pustym mieszkaniu. Kiedy za oknem jesień zniszczy obraz pięknego świata a twój nadszarpnięty i pozbawiony wrażliwości mózg, stoczy się na dno. Będziesz wariatem, który straci jakiekolwiek wyobrażenie dobrego życia. Nie mówię tego bo jestem psychologiem czy wróżbitą. Ale być może dlatego, że przeżyliśmy razem, naprawdę wiele zajebistych chwil. I pieprzy mnie to że kiedy wyjdę za drzwi, zapomnisz wszystko o czym przed chwilą mówilam. Chcę być przy tobie, aż uwierzysz że to ma jeszcze jakiś sens. Nie nasze bycie razem, nie miłość ale ty. Nie opuszczę cię, dopóki nie będę pewna że akceptujesz wszystko to co daje ten pierdolony los. Kochasz mnie? A więc nie pozwól byśmy przegrali.