O to my pokolenie poetów.
Nie idziemy w komercję .
Możemy pisać nawet dla jednego człowieka.
Żaden z nas z pisaniem nie zweka.
Wiemy że kiedyś śmierć na nas czeka.
Mimo to piszemy z naszymi marzeniamy podróżujemy.
Pozostaną po nas tony papieru.
Zapisane słowami, ochszczone uczuciami, zmoczone łzami.
Gdy piszemy nie tylko słowa dajemy.
Dajemy uczucia i odczucia.
Nie hejtujcie nas.
Opisujcie nas.
Jeżeli nasza sztuka nie pasuje wam pozostawcie nas.
Kto inny znajdzie dla nas czas.
Linie dla nas są niby kutry rybackie.
Gdy na nich piszemy w nową i nie znaną podróż płyniemy.
Czasem w słowach toniemy.
Lecz jak latający Holender zaraz z głembin wylatujemy.
I od nowa piszemy.