Zawalam.
Nie umiem dojść do siebie.
Czuje się coraz gorzej.
Moje życie chyba nie ma sensu.
Wszystko o czym marzyłam,
wszystkie plany legły w gruzach.
Tyję, bo nie daję sobie rady z problemami.
Czemu jedzenie musi mnie uspokajać?!
Razem: 508kcal
Pierwszy raz od dłuższego czasu bilans jest całkiem dobry.
Chociaż pewnie jeszcze coś zjem.
Mimo wszystko mam nadzieję, że 700kcal nie przekroczę.