Witam znów.
Chciałabym dziś poruszyć temat PRZYJAŹNI NA ODLEGŁOŚĆ. Wiele osób twierdzi, iż takowa nie istnieje. Błąd. Istnieje, przy 50 razy większym zaangażowaniu dwóch stron. Pragnęłabym tu zaznaczyć: DWÓCH STRON a nie JEDNEJ.
Zwykle w przyjaźniach damsko-męskich po drodze któreś zdąży się zakochać, i do tej całej przyjaźni wnosi za dwóch narzekając na nieangażowanie się drugiej. Tak jednak nie jest, w wielu przypadkach ofkors. Dziewczynom jest dużo łatwiej, ale te z czasem też powoli tracą to zaufanie, jak również chłopcy. Wiele osób nie poleca wiązać się w takie coś, ale ta osoba może być naszą bratnią duszą, której potrzebujemy, i drugiej takiej nie znajdziemy.
Pomyślcie nad tym, warto czasem porozmawiać o tym temacie ze swoim przyjacielem/przyjaciółką co tak na prawdę między wami jest, co trzeba by było poprawić, zmienić, nadrobić.
Sorczyska big, nie mam zbyt teraz czasu. Fizyka, adios.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24