Wiem, że wystawiam się na pośmiewisko.. xD Ale to było ponad 2 lata temu, więc myślę, że mogę.. :D Bo sama wiem, jakie robię błędy i to dzięki tej pani udało mi się to wszystko naprawić. :)
Tutaj i tak jest ogromny postęp, bo na pierwszej naszej jeździe nie miałam zero kontroli tylko galop galop galop.. :P Bo łydki mi latały we wszystkie strony, a przy niej lekkie puknięcie to sygnał do zagalopowania <3 xd
A tu już była któraś jazda z kolei, więc łydki mi się ustabilizowały. :)
Niestety nie mam filmików ani zdjęć z już najlepszych, naszych ostatnich jazd. Tylko takie karykatury ha ha ha. Garbus mega, no i te ręce.. :D Ale możecie mi wierzyć, że potem było lepiej i teraz też jest. :)
I myślę, że teraz byłoby mi na niej o wiele, wiele łatwiej, no i jej pode mną także. :) Szkoda, że nie mogę tego sprawdzić.. :P Ale taką mam nadzieję, że tak by było! :D
Jak na razie jeden z najlepszych koni, na jakich siedziałam!
<3 <3 <3 <3 <3 <3