i przyszedł moment, w którym wiele trzeba przemyśleć, poukładać ten bałagan, skupić się na rzeczach ważnych, odstawić mniej ważne, poskładać się, podjąć decyzje, zacząć realizować wszystkie plany, osiągnąć te cele. wyznaczyć ścieżkę i trzymać się jej, choćby nie wiem co. wiem, że to jedyny sposób na wykorzystanie czasu, który wciąż ucieka mi przez palce.
przypadł na okres świąteczny. myślę, że to dobra chwila na takie rozkminki.
kiełkują we mnie nowe emocje. topię wszystkie swoje uczucia w gorącej herbacie, uśmiecham się przez zaszklone oczy to tego, co działo się przez ostatnie pięć miesięcy i szesnaście dni oraz na myśl o tym, co będzie.